Reklama

Trofeum numer 45. Messi najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

15 lipca 2024, 09:34 • 2 min czytania 11 komentarzy

W finale Copa America Argentyńczycy pokonali Kolumbijczyków 1:0. Choć Leo Messi musiał zejść z boiska z powodu kontuzji, to kilka chwil później wzniósł kolejne trofeum w swojej karierze. W tym momencie stał się najbardziej utytułowanym piłkarzem na świecie.

Trofeum numer 45. Messi najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii

Po zwycięstwie w Copa America 2024 Messi uniósł 45. zespołowy puchar w karierze. Najwięcej z nich zgarnął jako piłkarz FC Barcelony, w barwach której wygrał:

  • cztery razy Ligę Mistrzów;
  • trzy razy Superpuchar Europy;
  • trzy razy Klubowe Mistrzostwo Świata;
  • dziesięć razy La Liga;
  • osiem razy Superpuchar Hiszpanii;
  • siedem razy Puchar Króla.

Jako zawodnik Paris Saint-Germain Argentyńczyk dwukrotnie wygrał Ligue 1 i raz Superpuchar Francji. Jego ostatnim – jak dotąd – trofeum klubowym jest Leagues Cup zdobyty w barwach Interu Miami.

Reklama

Dzięki zwycięstwu w tegorocznym Copa America powiększyła się nie tylko kolekcja trofeów Messiego, ale i triumfów jego reprezentacji. W ostatnich latach Argentyńczycy sięgnęli również po mistrzostwo świata (2022) oraz poprzednie Copa America (2021). Do tego dołożyli zwycięstwo w Finalissimie. Wcześniej, w narodowych barwach, Messi wygrał mistrzostwo świata do lat 20 w 2005 roku oraz złoty medal igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008).

Messi wyprzedził w klasyfikacji najbardziej utytułowanych zawodników Daniego Alvesa, który ma na koncie 44 trofea.

WIĘCEJ O EURO 2024:

Reklama

fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Copa America

Komentarze

11 komentarzy

Loading...