Reklama

Bellingham: Nie powiedziałem niczego, czego nie mówili moi koledzy

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

07 marca 2024, 09:19 • 2 min czytania 2 komentarze

Nie milkną echa kuriozalnej decyzji sędziego Gila Manzano, która pozbawiła Real Madryt zwycięstwa nad Valencią. Hiszpański arbiter skończył mecz, gdy piłka leciała w pole karne i nie mógł uznać gola Królewskich. Z decyzją nie chciał zgodzić się Jude Bellingham, który za swoją reakcję został zawieszony na dwa mecze. Teraz Anglik komentuje karę, którą nałożyły na niego władze ligi.

Bellingham: Nie powiedziałem niczego, czego nie mówili moi koledzy

– To był pieprzony gol, piłka była w powietrzu. Co to, k***a, ma być? – powiedział tamtego wieczoru Bellingham do sędziego Manzano, za co został ukarany czerwoną kartką i zawieszeniem.

Real ma zamiar odwoływać się od decyzji Komitetu Rozgrywek, ale sam piłkarz podchodzi do sprawy na spokojnie. Podkreśla, że nikogo nie obraził:

Nie sądzę, że powiedziałem coś obraźliwego. Nie powiedziałem niczego innego niż to, co powiedzieli moi koledzy z drużyny – skomentował sprawę Jude Bellingham i dodał: – Jeśli będę musiał opuścić te dwa mecze, przyjmę to do wiadomości i będę kibicował drużynie z trybun.

Reklama

Decyzja Gila Manzano wzbudziła wielkie emocje, ale trudno się temu dziwić – arbiter przerwał Królewskim akcję bramkową, a potem ukarał jednego z czołowych graczy Realu czerwoną kartką. Sędziowie nie mają ostatnio najlepszej passy i jak widać nie dotyczy to tylko polskiego podwórka…

WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

2 komentarze

Loading...