Kacper Skibicki, młodzieżowiec Legii Warszawa, udzielił wywiadu Interii Sport. Młody zawodnik przyznał, że od zawsze zdecydowanie stawiał na sport, że bardziej stresował się grą w rezerwach Legii niż w pierwszej drużynie. Podzielił się także swoją opinią na temat rywali Legii w Lidze Europy.
Kacper Skibicki: – Dla mnie to bomba. Życzyłbym każdemu przeżyć coś podobnego. Zawsze marzyłem o grze w europejskich pucharach. I teraz to może się spełnić. Zanim skończę 20 lat. Niebywałe. Insigne, Zieliński – widzieć ich na żywo to wielka sprawa, a jeszcze grać przeciw nim. Niesamowite. Ale będę gotowy, jeśli trener da mi szansę (…) Stres był po losowaniu. A potem go oswoiłem. Tacy rywale jak Napoli, czy Leicester to jest coś. Ale nie myślę o meczach, nie kładę się do łóżka i nie wyobrażam sobie sytuacji na boisku. Ma swoje sposoby. Walka z głową zaczyna się w dniu spotkania. Staram się jednak myśleć pozytywnie. Jeśli się okaże, że gram, to mam na tablecie analizę mojego bezpośredniego rywala. Tak było z norweskim Bodo w kwalifikacjach, gdzie zaliczyłem dwie asysty.
Ciekawe, czy młodemu talentowi gra w pucharach wyjdzie, czy dostanie wiele szans, a jeśli tak, to czy to udźwignie. Na pewno pokazanie się z dobrej strony na tle takich rywali to trampolina dla każdego młodego piłkarza.
Fot. FotoPyK