Lubimy sprawdzać listę wszech czasów najlepszych strzelców Ligi Mistrzów. Otóż kiedyś, aby znaleźć tam Polaka, trzeba było ją rozwijać w nieskończoność. Teraz Robert jest tylko za dwoma kosmitami – Ronaldo i Messim.
Przez pewien czas wydawało się, że Lewy będzie toczył zażarty bój z Benzemą o to, kto zajmie trzecie miejsce. Są w porównywalnym wieku – Benzema rok starszy – Francuz też jest genialnym graczem. No i obaj grają w zespołach, które regularnie biją się w Lidze Mistrzów, nawet w przypadku jakiegoś transferu kiedyś raczej z tego poziomu nie zejdą.
Lewy jednak w tym momencie zaczyna odstawiać Benzemę. Aktualnie ranking wygląda tak:
135 – Ronaldo
120 – Messi
75 – Lewandowski
71 – Benzema, Raul
56 – Ruud van Nistelrooy
50 – Thierry Henry
W takiej formie Lewego należy się zastanowić, czy nie dociągnie do setki. Z kolejnych, za Lewym i Benzemą aktywnych piłkarzy, mamy Ibrę – 48 – i Neymara z Aguero na 41. Nie są w stanie wyprzedzić. Mbappe aktualnie ma 27 goli, jest na 33 miejscu.
Fot. NewsPix