Reklama

ŁKS wygrywa z Miedzią

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

11 września 2021, 22:50 • 1 min czytania 17 komentarzy

ŁKS ograł Miedź na wyjeździe 2:0. Oba gole dla łodzian strzelił Pirulo.

ŁKS wygrywa z Miedzią

Spotkanie rozstrzygnęło się w drugiej połowie. To właśnie wtedy sprawy w swoje ręce wziął Hiszpan – najpierw trafił w 53. minucie, potem w 56, Miedź nie potrafiła odpowiedzieć żadnym trafieniem – grała słabo, oddała ledwie dwa celne strzały.

To zwycięstwo dla ŁKS-u jest tym cenniejsze, że nie mogli skorzystać z sześciu kontuzjowanych piłkarzy. A teren przecież niełatwy – Miedź jest wciąż wyżej w tabeli.

Natomiast legniczanie ostatnio pikują, wygrali ledwie jedno spotkanie na pięć.

ŁKS traci pięć punktów do wicelidera i osiem do lidera.

Reklama

Fot. FotoPyk

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Bartosz Lodko
0
Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty
Ekstraklasa

Trela: Przyszłość Dawida Szulczka. Jak wyglądałby sensowny kolejny krok karierze?

Michał Trela
0
Trela: Przyszłość Dawida Szulczka. Jak wyglądałby sensowny kolejny krok karierze?
EURO 2024

Bereszyński: Nie chcę tylko jechać na mistrzostwa. Chcę na nich grać

Bartosz Lodko
0
Bereszyński: Nie chcę tylko jechać na mistrzostwa. Chcę na nich grać

Suche Info

Komentarze

17 komentarzy

Loading...