Tak, dobrze słyszeliście, dobrze trafiliście, nie przewidziało wam się. Ederson, bramkarz Manchesteru City, jest tak pewny swoich umiejętności piłkarskich, że – żartem, bo żartem – zasugerował, że na środku pomocy śmigałby równie sprawnie jak Kevin de Bruyne.
Redaktorzy oficjalnej strony Obywateli posadzili Edersona przed monitorem i puścili mu parę kultowych scenek z historii klubu. Jako pierwszy filmik na warsztat wzięty został występ Davida Jamesa, nominalnego bramkarza, w roli napastnika przeciwko Middlesbrough. Brazylijczyk śmiał się z nieporadności byłego reprezentanta Anglii i od razu zasugerował, że on wypadłby znacznie lepiej.
– Gdybym miał wyjść w ten sposób na boisko, nie chciałbym być napastnikiem. Wolałbym grać w środku pola. Na miejscu Kevina. Tak, tak Kevina de Bruyne. Gdybym miał wybierać, gdyby ktoś poprosił mnie o grę w polu, powiedziałbym: „Zdejmij De Bruyne’a i zagraj mną!”. Nic by to nie zmieniło, dalej byłoby dobrze.
Żarty żartami, ale widząc jak doskonale Ederson radzi sobie w grze nogami coś nam się wydaje, że faktycznie wcale nie byłoby wstydu.
Fot. Newspix