Paulo Sousa po 7:1 z San Marino dość otwarcie pochwalił debiutanta, Nicolę Zalewskiego. Poza tym ustosunkował się między innymi do straconej przez Polaków bramki.
Paulo Sousa (za 90minut.pl): Nie jestem człowiekiem, który wyróżnia indywidualności, ale muszę powiedzieć coś o Nicoli. Grał na dwóch pozycjach, jest zawodnikiem, który może dać wartość drużynie.
Trzeba przyznać, że faktycznie, Zalewski dobrze wprowadził się do drużyny. Widać było u niego luz, brak obaw, a niektórzy bardziej doświadczeni piłkarze „błysnęli” kuriozalnymi zagraniami.
Co Sousa powiedział o straconej bramce? Ujął to szerzej, o całej drugiej połowie: – To jest część procesu. Nasz rywal powiększył pressing, a my wciąż mieliśmy tą samą intensywnością jak w pierwszej połowie. Musimy dostosować się do rywali, nauczyć się zwalczać presję, nie spodziewaliśmy się tego. Próbowaliśmy to zmienić, ale zajęło to sporo czasu.
Fot. FotoPyK