Wygrany z pary Sūduva Marijampolė – Valmiera FC nie będzie miał okazji przekonać się, jak ładna jest Częstochowa. Raków nie podejmie bowiem Litwinów albo Łotyszy u siebie, tylko w Bielsku-Białej.
Trochę to jednak wstyd, prawda? Raków osiągnął wielki sukces, wszedł do pucharów, no, do eliminacji do pucharów, a nie ma gdzie podjąć przeciwnika. Litwini czy też Łotysze mogą się dziwić – Polacy, tacy rozwinięci infrastrukturalnie, a nie mogą grać w mieście gospodarza. No absurd, ale cóż takie są realia.
Raków zagra w Bielsku-Białej. Brzmi smutno, natomiast prawdziwie.
Fot. FotoPyk