Przygoda Kamila Grosickiego z Premier League nie należy do szczególnie udanych. Najpierw kilka meczów w Hull City i spadek, teraz jeszcze bardziej marginalna rola w WBA. W życiu polskiego skrzydłowego przyszła w końcu pora na nowe wyzwania, co sam potwierdził.
– „Dostaję telefony z państw arabskich, Ameryki i Turcji. Wydaje mi się, że z klubami z tych krajów będę rozmawiał. Są najbardziej zainteresowani. Moja przygoda z WBA dobiega końca, będę wolnym zawodnikiem” stwierdził piłkarz podczas live’a na Facebooku.
Odniósł się także do tematu powrotu do Polski. Wyznał, że takie działanie było rozważane jeszcze w styczniu, były nawet chęci ze strony głównego zainteresowanego. Nie wyszło, przez co Grosicki kolejne miesiące spędził w zamrażarce klubu z Premier League.
Trudno teraz ferować wyroki, gdzie ostatecznie 33-latek trafi, ale z pewnością będzie jeszcze relatywnie łakomym kąskiem dla wielu klubów z niższych lig.
W tym sezonie piłki klubowej wystąpił w ośmiu spotkaniach (3 w Premier League2), w których strzelił dwie bramki i zanotował trzy asysty. Jednakże od 12 marca ani razu nie widzieliśmy go w barwach WBA.
Fot.Newspix