Czwartkowa prasa to tylko piłka polska. Dominują tematy ligowe i pucharowe: Adam Nawałka na razie nie będzie trenerem Legii, w Wiśle Kraków pojawił się kolejny kandydat na inwestora, Cracovia nie sprzeda Kamila Pestki do Valencii, a Flavio Paixao poszedł w ślady Marco i podpadł Piotrowi Stokowcowi. Zapraszamy na prasówkę.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Wydawało się, że Adam Nawałka poprowadzi Legię Warszawa, ale wygląda na to, że na razie nic z tego.
(…) Kiedy w poniedziałek mistrzowie Polski podróżowali do Trnawy, na lotnisku minęli się z Nawałką, który leciał na wakacje na wyspę Rodos. Wróci po niedzieli – w tym momencie ma ogromne wątpliwości, czy to już ten moment, by podjąć kolejną pracę. I raczej się nie zdecyduje. Uznał, że rany po nieudanych mistrzostwach świata są jeszcze zbyt świeże. Przejęcie władzy w Legii rodziłoby pytania: czy właściciela stać na kolejną rewolucję kadrową? Czy Kepčija będzie musiał odejść? Po co Legii Jarosław Tkocz, przecież z bramkarzami doskonale współpracuje Krzysztof Dowhań? Co ze sztabem medycznym, skoro kilka tygodni temu zmieniono lekarza? Jakich nowych piłkarzy zażyczy sobie były selekcjoner (każdy nowy trener ma takie zachcianki). Negocjacje dotyczące ostatecznych zasad współpracy byłyby trudne, kompromis wydaje się niemożliwy. Legia byłaby gotowa zrobić więcej kroków wstecz i przyjąć warunki byłego selekcjonera, ale temu nie spieszy się do powrotu na ławkę. Marzy o wyjeździe za granicę. A być może czeka na reakcję Legii…
Arkadiusz Malarz nie ukrywa, że odpadnięcie z eliminacji Ligi Mistrzów w tym roku boli bardziej niż rok wcześniej.
(…) Porażka w dwumeczu boli bardziej niż przed rokiem?
Bardziej, tak się namordowaliśmy, by zdobyć tytuł i wszystko poszło na marne. Mówiliśmy, że teraz musimy dobrze zacząć, a stało się jak co roku. Znów jest źle, trzeba się odbudować i zrobić wszystko by uratować Ligę Europy. Już zaczyna się młyn i niepokój.
Odpadacie jak co roku, ale nie uważa pan, że sytuacja się zmienia, bo teraz Legia jest mocniejsza niż w lipcu 2017?
Zdecydowanie mocniejsza. Na papierze wyglądamy dobrze, ale potem wszystko weryfikuje boisko. Podczas meczów nie potrafimy pokazać naszych umiejętności. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje. Nikomu nie można odmówić ambicji, ale nam nic się nie udaje.
Zapowiedzi przed Ligą Europy: kibice wracają na stadion Lecha Poznań, Jagiellonia Białystok ma szansę być pierwszym polskim zespołem wygrywającym dwumecz z portugalskim rywalem, a Górnik Zabrze chce jeszcze solidnie pofedrować na Słowacji.
(…) Dziś w rewanżowym meczu II rundy eliminacji Ligi Europy Kolejorza ma wspierać kilkanaście tysięcy sympatyków. To okres wakacyjny, ale przewiduje się, że przyjdzie 13–15 tysięcy fanów.
– Piłka nożna to przede wszystkim pełne stadiony. Brakowało nam tych pozytywnych emocji. Obecność kibiców z pewnością nam pomoże – stwierdził skrzydłowy Maciej Makuszewski.
– Chcemy zagrać podobnie jak przed tygodniem, tylko w rewanżu zależy nam na zdobyciu większej liczby bramek. Mamy po swojej stronie kibiców, więc będziemy mocni – ocenił trener Ivan Djurdjević.
W Wiśle Kraków na horyzoncie pojawił się nowy inwestor. Czy tym razem wyjdzie lepiej niż w poprzednich przypadkach?
(…) Tymczasem w ostatnich dniach na horyzoncie pojawił się nowy gracz. Paweł Gricuk, biznesmen związany z firmą PG Energy, w przeszłości zasiadający w Radzie Nadzorczej Grupy TVN i współpracujący niegdyś z Bogusławem Cupiałem, byłym właścicielem Wisły, jest zainteresowany wsparciem krakowskiego klubu. W piątek ma dojść do jego spotkania z Marzeną Sarapatą, prezes Białej Gwiazdy.
Gricuk był już na piątkowym meczu Wisły z Miedzią (2:1), podczas którego po raz pierwszy spotkał się z władzami Wisły. – Poznałam go osobiście – potwierdza Sarapata. – Powiedział mi, że leży mu na sercu dobro Wisły Kraków oraz podkreślił, że byłoby dobrze, gdybyśmy wspólnie wymyślili coś, by Wisła zaczęła wracać na należne jej miejsce – dodaje.
Valencia chciała wyciągnąć z Cracovii Kamila Pestkę, ale “Pasy” nie zamierzają sprzedawać młodego obrońcy.
(…) – W ogóle nie rozważamy transferu Pestki – ucina temat Probierz. Według jego modelu Cracovia ma co roku sprzedawać któregoś ze swoich młodych zawodników za granicę za duże pieniądze, ale to nie oznacza, że w klubie będą się zgadzać na każdą ofertę. Dobrze widać to po przykładzie Krzysztofa Piątka, za którego Pasy miały już oferty zarówno zeszłego lata, jak i w zimie. Wtedy klub nie zamierzał go jednak sprzedawać, dając mu jednocześnie zapewnienie, że w lecie 2018 nikt nie będzie mu robił przeszkód. Gdy więc przyszła propozycja z Genui za 3,5 miliona euro, Pasy szybko dogadały się z włoskim klubem, zarabiając spore pieniądze.
Z powodu konfliktu z Piotrem Stokowcem z Lechii Gdańsk wyleciał już Marco Paixao, a teraz trenerowi podpadł jego brat Flavio. Chodzi o drugi rzut karny z meczu ze Śląskiem Wrocław, którego Portugalczyk nie wykorzystał, strzelając podcinką. Szkoleniowcowi bardzo się to nie spodobało.
(…) Nierozwaga Paixao rozzłościła trenera Piotra Stokowca, który w ostatnim czasie ciągle musi się tłumaczyć z dziwnych zachowań niektórych zawodników. – W przerwie rozmawialiśmy o tym. Znowu pojawiły się stare nawyki z podcinkami czy „kanałami”. To nonszalancja i coś takiego nie będzie funkcjonowało w naszej drużynie. Zostaliśmy za to skarceni. Te nawyki musimy wyeliminować, bo nie tędy droga. Czasy efekciarstwa się skończyły. Mamy grać solidnie i w sposób prosty. Nie potrzebujemy „piętek” czy lekceważących zagrań, bo widzieliśmy, jak to się kończy. Mam nadzieję, że to będzie dla nas nauczka. Bolesna, ale dobrze, że na początku sezonu – mówi Stokowiec.
Oprócz tego:
– Morten Rasmussen skreślony w Pogoni Szczecin, mimo że dwóch innych napastników leczy kontuzje
– Robert Pich stracił miejsce w składzie Śląska Wrocław
– Goran Cvijanović “uczy się” Arki Gdynia, w której na razie mocno rozczarowuje
Piłka zagraniczna. Lokomotiw Moskwa ma się odrodzić, a Grzegorz Krychowiak to część planu. Z kolei Paweł Dawidowicz znów ma zostać wypożyczony przez Benfikę do Palermo – tym razem z obowiązkiem wykupu.
SUPER EXPRESS
Andrzej Juskowiak, będący m.in. skautem Lecha Poznań, opowiada o portugalskich nabytkach “Kolejorza” – Pedro Tibie i Joao Amaralu. Oczywiście wydźwięk jest wyłącznie pozytywny.
– Napastnik Joao Amarala będzie gwiazdą Ekstraklasy?
– To zawodnik ofensywny. Potrafi grać na różnych pozycjach. Jako drugi napastnik, ofensywny pomocnik, skrzydłowy. Dla niego nie ma różnicy: lewa, prawa strona, on wszędzie daje sobie radę. Ma dobry start, dąży do sytuacji jeden na jednego. Cały czas chce grać do przodu. Jest głodny sukcesów, bo od niedawna gra na poziomie profesjonalnym. Takich ludzi Lech potrzebował. Determinacja, dążenie do zwycięstwa to jego atuty. To człowiek, który twardo stąpa po ziemi. Poza tym ma przebojowy styl gry. W Ekstraklasie jest mało zawodników, którzy potrafią wygrać pojedynek szybkościowy. Portugalczyk ma szybką nogę, w każdym momencie może zrobić przewagę. Jest bardzo wytrzymały i szybki.
Jazda po Antoliciu i Vesoviciu, którzy wylecieli z boiska w Trnawie i utrudnili Legii odrabianie strat z pierwszego meczu.
(…) Natomiast sprowadzenie Antolicia od początku śmierdziało niewypałem. Niby był kapitanem Dinama Zagrzeb, ale lata mijały, a żaden klub z zagranicy jakoś go nie chciał, mimo że chorwacka liga jest prześwietlona przez zagranicznych skautów na wszystkie strony. W końcu padło na Legię, która zbiera teraz owoce transferowych zachcianek Romeo Jozaka. Antolić czasem gra tak, że lepiej byłoby mu chyba wydać zakaz wykonywania zawodu. A akcja pod koniec meczu ze Słowakami, gdy wyprowadzając piłkę sprzed własnego pola karnego, nieudolnie ją stracił, co w konsekwencji doprowadziło do faulu i czerwonej kartki, to najlepsze podsumowanie jego nieudacznego występu. Pewne jest jedno: z takimi piłkarzami jak Vesović czy Antolić mistrz Polski daleko nie zajedzie.
Na następnej stronie dalej Legia: Klafurić wywalony, a trawa na stadionie Spartaka Trnawa była pomalowana na zielono.
GAZETA WYBORCZA
Jedna strona o piłce. Najpierw o wydarzeniach w Legii (tutaj o Adamie Nawałce pisze się, że jego angaż przy Łazienkowskiej jest “niemal pewny”), potem w Lechu przed rewanżem z Szachtiorem Soligorsk.
Fot. FotoPyk