Reklama

Atletico zbroi się brawurowo – tym razem wydali miliony na Gameiro

redakcja

Autor:redakcja

30 lipca 2016, 17:05 • 3 min czytania 0 komentarzy

Kluby chyba już na dobre przestały się ograniczać w wydawaniu kasy, kupują jak leci, za ile leci i raczej próżno czekać na sympatycznego pana z wąsem, który powie, że nie ma takiego wydawania i koniec imprezy. Karuzela transferowa kręci się w najlepsze i właśnie zabrała kolejnego pasażera – Atletico kupiło Kevina Gameiro za 32 miliony euro.

Atletico zbroi się brawurowo – tym razem wydali miliony na Gameiro

Już ta suma budzi respekt, jednak to nie koniec – kolejne bańki (od czterech do ośmiu, według różnych źródeł) zostały zawarte w formie zmiennych i jeszcze wcześniej, w drugą stronę na wypożyczenie poszedł Luciano Vietto. Sporo tego. Po pierwsze, Gameiro nie jest już pierwszej młodości, ma 29 lat i jeśli Napoli może liczyć na rozwój Milika, to tutaj trudno już w to wierzyć. Po drugie, niby strzelił sporo bramek w poprzednim sezonie ligowym, bo 16, ale znowu nie jest to wynik, który rzucałby na kolana – więcej od niego ma jedenastu zawodników, w tym 35-letni Ruben Castro i Borja Baston z Eibar, który był tam zresztą wypożyczony z Atleti. Po trzecie, Francuz nie załapał się nawet na Euro, bo Deschamps cenił wyżej umiejętności choćby Gignaca. Ale co, nie będziemy się oburzać, bo nic nie dokładamy, a taki po prostu jest rynek – kluby mogą, więc płacą coraz więcej.

Poza tym, nie róbmy z tego Gameiro też ostatniego gamonia, bo to naprawdę niezły napastnik. W Lidze Europy był kluczową postacią drużyny, bez niego kolejnego triumfu by nie było – w dziewięciu meczach strzelił osiem bramek. Nierzadko te trafienia okazywały się ważne, żeby wspomnieć chociaż wyrównanie w finale z Liverpoolem. Poza tym, to gość w miarę regularny – przez trzy sezony strzelił dla Sevilli 67 goli.

Simeone bardzo nalegał na ten transfer, teraz tylko pozostaje mu wierzyć, że klątwa, która dotyka napastników przez niego sprowadzanych, nie dosięgnie Gameiro. Martinez, Vietto, Jimenez, Mandżukić – oni wszyscy nie dali tu rady, a przecież pierwszymi lepszymi facetami z łapanki nie są.

Duet Gameiro – Griezmann będzie mocny, zresztą jak całe Atletico. Ta ekipa w ogóle się nie osłabiła, bo odeszli jedynie gracze drugoplanowi jak Jesus Gamez czy wspomniany Vietto, albo niepotrzebni i wypożyczani w poprzednim sezonie Leo Baptistão i Josuha Guilavogui. Za to ruch w drugą stronę wygląda naprawdę nieźle:

Reklama

– Nico Gaitan, który w końcu będzie chciał pokazać swój talent na poważniejszych boiskach niż portugalskie

– Sime Vrsaljko, prawy obrońca rewelacji Serie A sezonu 15/16, czyli Sassuolo

– Diogo Jota, portugalski talent, 19 lat, a już 12 goli w poprzednim sezonie

Razem z Gameiro, taka przyjemność kosztowała Atletico 81 milionów euro, podczas gdy do klubu wpłynęło tylko sześć i pół bańki. Są więc sporo na minusie, ale obserwując rynek transferowy i to co się na nim dzieje, jak zwykle można zapytać tylko – kto bogatemu zabroni?

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...