Reklama

Eksportklasa. Kto zagrał, kto siedział we wczorajszych meczach?

redakcja

Autor:redakcja

24 marca 2016, 12:52 • 4 min czytania 0 komentarzy

Jedną z najbardziej zaskakujących wiadomości tego tygodnia było powołanie do reprezentacji Ukrainy Artema Putiwcewa z Termaliki Nieciecza. Delikatnie rzecz ujmując powołanie do kadry, w której znajdują się między innymi Andrij Jarmołenko i Jewhen Konopljanka zawodnika walczącego o górną ósemkę Ekstraklasy w barwach beniaminka wydało nam się dziwne. Ale Putiwcew naprawdę wyjechał i dziś wieczorem ma szansę zagrać w spotkaniu z Cyprem.

Eksportklasa. Kto zagrał, kto siedział we wczorajszych meczach?

Zaczęliśmy zastanawiać się – kiedy nadszedł ten moment, że piłkarze z Ekstraklasy zaczęli być powoływani do reprezentacji nieco poważniejszych niż łotewska? Putiwcew na Ukrainie, Vacek w reprezentacji Czech, całkiem zgrabna kolonia na Węgrzech, czyli też w kraju uczestniczącym w nadchodzącym Euro. Postanowiliśmy się przyjrzeć, jak poszło tym naszym ekstraklasowym stranieri we wtorkowych meczach i jakie widoki są na ujrzenie kawałka rodzimej ligi we środę i czwartek.

We wtorek o punkty, a nie w meczu towarzyskim zagrał… Rudinilson. Kojarzycie jeszcze gościa? To ten zapalnik na obronie Lechii Gdańsk, którego największym ligowym sukcesem było doprowadzenie do gorączki kilkunastu fanatyków z Trójmiasta zatrwożonych jego interwencjami. Rudinilson nie stracił jednak miejsca w kadrze Gwinei Bissau i wczoraj wybiegł w pierwszej jedenastce na mecz z Kenią w ramach eliminacji do Pucharu Narodów Afryki. Jego zespół wygrał 1:0. My oczywiście pozostajemy w szoku, że ten błyskotliwy defensor nie wywalczył sobie miejsca w reprezentacji swojej drugiej ojczyzny, Portugalii. I tak: gratulujemy zwycięstwa.

Z dalekiej Afryki przenosimy się tuż za miedzę – a konkretnie na Słowację. Tam występowały co prawda tylko młodzieżówki, w dodatku trenerem jest Pavol Hapal, człowiek, który nasz rynek zna bardzo dobrze. Trzeba jednak odnotować, że występy zaliczyło aż dwóch ekstraklasowców – Lukas Haraslin (62 minuty) i Tomas Vestenicky. Ich zespół ograł Estończyków 4:0. W dorosłej kadrze znalazł się z kolei Ondrej Duda, który ma okazję zagrać w piątek o 20.30 w meczu przeciw Łotwie.

W tej drugiej zresztą też mamy swoich ludzi. Szansę na udział w tym spotkaniu mają Vladislavs Gabovs, Igor Tarasovs, Arturs Karauskasks oraz Marcis Oss. Tak, tak, nawet Górnik Zabrze i Korona Kielce wysyłają swoich ludzi na reprezentacyjne boje, wprawdzie tylko w barwach Łotwy, ale zawsze. Dodatkowo w młodzieżówce tego kraju znalazł się Vladislavs Gutkovskis z Niecieczy.

Reklama

Byliśmy na Słowacji, przenosimy się do Czech. Kamil Vacek już dziś, o 20.45 może sprawdzić się ze Szkotami w meczu towarzyskim. Niestety – w tym wypadku to rodzynek, Adam Hlousek z Legii Warszawa znalazł się w szerokiej kadrze, ale do ścisłej już się nie wcisnął.

Wracamy do meczów rozegranych. W Rumunii wczoraj na murawę wybiegli Fedor Cernych (83 minuty) oraz Emilijus Zubas (cały mecz). Litwini przegrali w towarzyskim meczu 0:1. Przypomnijmy jednak, że w ostatnich eliminacjach do ME we Francji Litwa przeskoczyła w swojej grupie tylko San Marino zdobywając poza meczami ze słabeuszem zaledwie cztery „oczka”. Lepsi byli nawet Estończycy, zresztą w bezpośrednim starciu Litwy z Estonią zwycięskiego gola strzelił Konstantin Vassiljev.

Skoro już doszliśmy do Vassiljeva – nasza kolonia w Estonii uległa nieznacznemu zwiększeniu. Na powąchanie trawy w rozgrywanym dziś o 18.00 meczu z Norwegią poza pomocnikiem Jagiellonii ma szansę również Ken Kallaste z Górnika Zabrze. Do szerokiej kadry zmieścili się jeszcze Artjom Artunin i Igor Subbotin z Miedzi Legnica, ale obaj nie przedostali się do drużyny powołanej na sparingowe mecze.

Dość dobrą wiadomością są dwa powołania wysłane z HNS, czyli związku piłkarskiego z Chorwacji. Do młodzieżowej reprezentacji tego silnego kraju trafili Marko Marić z Lechii Gdańsk oraz Peter Brlek z Wisły Kraków. Obaj mają za sobą naprawdę sporo występów w reprezentacjach młodzieżowych, dziś zaś mają szansę wziąć udział w bardzo ważnym meczu o punkty – z Hiszpanią U-21, w ramach eliminacji do młodzieżowych Mistrzostw Europy. Po listopadowej porażce (Brlek na ławce, na boisku Deulofeu, Halilović i Kovacić) Chorwaci tracą do Hiszpanów jeden punkt zajmując drugie miejsce w tabeli. Bujać się w takim towarzystwie – spory zaszczyt dla ekstraklasowców. Tym razem na ich drodze mogą zresztą stanąć także powołani na to spotkanie Bellerin, Niguez czy Munir.

Wracamy do już rozegranych meczów: w tej samej grupie, co Chorwacja i Hiszpania znajduje się również młodzieżówka Gruzji. W jej barwach zagrał Lasza Dwali, zawodnik Śląska, który razem z kolegami rozjechał San Marino 4:0. W młodszym zespole dwa mecze zagrał też Luka Gugeszaszwili (0:1 z Rosją, 0:1 z Włochami), Luka Asatiani (tylko 0:1 z Włochami).

Na koniec – brak zaskoczeń:

Reklama

– Arajuuri i Hamalainen w Finlandii
– Kadar, Gyurcso, Guzmics, Nikolić w kadrze Węgier (Lovrencsics wyjechał ze zgrupowania przez infekcję), Bence Mervo w młodzieżówce
– Burić w dorosłej, Cerimagić w młodzieżowej kadrze Bośni i Hercegowiny
– Guerrier i Lafrance w reprezentacji Haiti
– Aleksandrow w reprezentacji Bułgarii

Krótko: nie wygląda to źle. Coraz więcej ludzi w porządnych drużynach, możliwość oglądania ekstraklasowców w starciach z młodymi, ale jednak zawodnikami Premier League czy La Liga. Chyba nadszedł ten czas, gdy przerwa reprezentacyjna to nie tylko mecze polskich zespołów, ale i szereg interesujących dla polskiego widza spotkań bez koszulek z Orłem Białym.

Najnowsze

Piłka nożna

Sztuka grania na nosie elicie. Triumfatorzy Pucharu Polski spoza Ekstraklasy

redakcja
0
Sztuka grania na nosie elicie. Triumfatorzy Pucharu Polski spoza Ekstraklasy

Stranieri

Komentarze

0 komentarzy

Loading...