Reklama

Stig Tøfting wciąż wali po gębach. Pamiętacie go jeszcze z boiska?

redakcja

Autor:redakcja

09 maja 2011, 00:08 • 3 min czytania 1 komentarz

Nie sądziliśmy, że jeszcze o nim usłyszymy. Ba, nawet zobaczymy w roli aktywnego sportowca. Stig Tøfting, pamiętacie go jeszcze? Czarny charakter duńskiego futbolu. A może nawet więcej – całej europejskiej piłki. Prawdziwy twardziel, klasyfikowany we wszystkich rankingach boiskowych zabijaków. W sobotę odnaleźliśmy go na bokserskiej gali w Kopenhadze. Nic się nie zmienił. Nadal wygląda, jak najgorsze połączenie Arkadiusza Onyszki i Klaudiusza Sevkovicia. I tak jak kiedyś, wciąż bije innych po gębach.
Kiedyś 41-krotny reprezentant Danii, defensywny pomocnik. Gość, dla którego ciężko wyobrazić sobie na boisku lepszą pozycję. Ł»aden wirtuoz, raczej rzetelny przecinak. Twardziel z młotkiem w nodze. Uczestnik dwóch mundiali, były piłkarz Boltonu czy HSV Hamburg. Wczoraj pojawił się w ringu, poprzedzając walkę dwóch emerytów – Evandera Holyfielda z Brianem Nielsenem. W czterorundowym pojedynku zmierzył się z niejakim Rene Difem. Duńskim gwiazdorem… muzyki pop-dance. Wyobrażacie sobie? To tak, jakby w naszych warunkach Radosław Majdan stoczył bokserską walkę z Muńkiem Staszczykiem.

Stig Tøfting wciąż wali po gębach. Pamiętacie go jeszcze z boiska?

Pojedynek, przypominający momentami knajpianą bójkę, trwał 12 minut. Rywal Tøftinga już w pierwszej rundzie leżał na deskach, ale ostatecznie nikt nie zrobił nikomu krzywdy. Sędziowie orzekli honorowy remis, panowie rozdzielili między siebie 100 tysięcy dolarów i poszli do domu. I tak nie najgorzej… Gdy Tøfting wchodził do ringu po raz pierwszy, jego rywal teatralnie padł od ciosu już po siedmiu sekundach walki.

To, co zobaczyliśmy, uznaliśmy za dobry pretekst, by na szybko odkurzyć jego sylwetkę. Wyjątkowo barwną, bo Tøfting to, jak się utarło, gość z lekko „zrytą psychą”. W 2005 wydał autobiografię, której tytuł – „No regrets” – najlepiej oddaje jego osobowość – faceta po przejściach. Chłopaka, który w wieku 13 lat, po powrocie ze szkoły, znalazł w domu martwych rodziców. Ojciec zastrzelił matkę, a później sam popełnił samobójstwo. Sprawa wyszła na jaw po latach, bo Tofting trzymał ją w tajemnicy nawet przed własnymi córkami. Miał też syna, ale zmarł 22 dni po urodzeniu.

Image and video hosting by TinyPic

Reklama

To po części tłumaczy, jakim był piłkarzem i człowiekiem. Gniewnym, bezkompromisowym. Czarny charakter, jak z filmów Van Damme’a. Muskularny, krępy, wytatuowany od stóp do szyi. Mało kto pamięta jego błyskotliwe akcje, bo przecież nie było ich wiele. Gole też strzelał od święta. Raczej harował na boisku w cieniu Tomassona, Laudrupa i innych.

Niedawno rozpoczął karierę w telewizji, jako ekspert. Sprawdził się od ręki, bo był dokładnie taki, jak na boisku -ostry i bezkompromisowy. Nigdy nie gryzł się w język. Krewki charakter przynosił mu czasem więcej problemów niż pożytku, ale bez niego pewnie nic w życiu by nie osiągnął.

Już jako młody chłopak należał do motocyklowego gangu. W 1999 roku spędził pierwsze tygodnie za kratkami, napadając na właściciela restauracji. I nie, żeby konflikt z prawem czegoś go nauczyłâ€¦ Trzy lata później powtórzył swój wyczyn. Świętując z kolegami wyjście z grupy na mundialu, znów nieopatrznie komuś przywalił. W kawiarni w Kopenhadze, pewien człowiek poprosił go, by się uciszył i nie przeszkadzał innym. Chwilę później nieprzytomny leżał na podłodze, a Tøfting właśnie kończył swoją przygodę z Boltonem. Czekały go kolejne miesiące odsiadki.

Mimo wszystko, dla Duńczyków był kimś. Chcieli nawet, by startował w wyborach na burmistrza. Cenią go. Jako eksperta, asystenta trenera, a nawet „boksera – przebierańca”. – Ale niestety, więcej walk nie będzie. Schodzę z ringu niepokonany – mówi pół żartem, pół serio.

Na koniec, jego sobotnia walka, która wbrew tytułowi wcale nie zakończyła się nokautem.

Reklama

PAWEŁ MUZYKA

Najnowsze

Ekstraklasa

Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia

Bartosz Lodko
0
Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia
Ekstraklasa

Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Bartosz Lodko
0
Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty
Ekstraklasa

Trela: Przyszłość Dawida Szulczka. Jak wyglądałby sensowny kolejny krok karierze?

Michał Trela
1
Trela: Przyszłość Dawida Szulczka. Jak wyglądałby sensowny kolejny krok karierze?

Komentarze

1 komentarz

Loading...