Reklama

Gustafsson: Wspaniałe, że mogę być częścią historii Pogoni

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

01 maja 2024, 16:22 • 2 min czytania 2 komentarze

Jens Gustafsson w czwartek może złotymi zgłoskami zapisać w historii Pogoni Szczecin i jako pierwszy szkoleniowiec sięgnąć po wymarzone trofeum. Szwed na konferencji prasowej przed finałem Pucharu Polski zaznacza, że nie patrzy na to, co ten mecz może dać jemu, ale niezmiernie cieszy się, że może być częścią czegoś wielkiego.

Gustafsson: Wspaniałe, że mogę być częścią historii Pogoni

Pogoń, żeby podnieść upragnione trofeum, musi pokonać w finale pierwszoligową Wisłę Kraków. – Wisła to zespół, który lubi posiadać piłkę. Raczej nie będzie tak, że ją nam oddadzą. Spodziewam się walki o to, kto będzie prowadził grę w jutrzejszym meczu (…) Aby jutro odnieść sukces, musimy skupić się na sobie. Musimy być odważni, żeby zaprezentować swój styl. Dobrze się bawić na boisku i wygrać – podkreśla Gustafsson.

Jak podchodzi do tego spotkania sam szkoleniowiec i czy ma świadomość tego, że może być pierwszym trenerem w historii Pogoni, który zdobył trofeum. – Nie myślę o tym meczu w kontekście swojej osoby. To jest spotkanie, które zagramy dla Pogoni, miasta, kibiców, a ja jestem tu mniej istotny. Rozumiem, jak bardzo ważne jest to spotkanie i to wspaniałe, że mogę być częścią tego meczu i historii.

Finał Puchar Polski odbędzie się 2 maja (czwartek) o godz. 16:00 na Stadionie Narodowym.

WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI:

Reklama

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

2 komentarze

Loading...