Reklama

Gorgon: 40 lat później mam szansę dokończyć coś, co zaczął mój tata

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

01 maja 2024, 22:23 • 2 min czytania 1 komentarz

Wojciech Gorgoń w 1984 roku grał w finale Pucharu Polski w barwach Wisły Kraków. Jego zespół przegrał wtedy 0:3 z Lechem Poznań. Ani wcześniej, ani później, nie był bliżej zdobycia tego trofeum. Za to w czwartek (2 maja) jego syn, Alexander będzie miał okazję powalczyć o ten Puchar.

Gorgon: 40 lat później mam szansę dokończyć coś, co zaczął mój tata

– 40 lat później mam szansę dokończyć coś, co zaczął mój tata. Chwilę rozmawialiśmy o tym meczu, ale nie wchodziliśmy w szczegóły – mówił na konferencji prasowej przed finałem Pucharu Polski Alexander Gorgon, który jest już zdrowy i będzie jutro do dyspozycji Jensa Gustafssona na mecz z Wisłą Kraków.

Jego tata był obrońcą, z młodzieżową kadrą Polski zajął trzecie miejsce na mistrzostwach świata U-20 w 1983 roku. W dorosłej reprezentacji nie miał nigdy okazji zagrać, a jeśli chodzi o jego karierę klubową to grał tylko w dwóch drużynach – Wiśle Kraków i Zagłębiu Sosnowiec.

–  Tata jest wychowankiem Wisły, ale jego serce zawsze bije dla drużyny, w której gra jego syn. To coś szczególnego i pięknego zagrać na takim stadionie przed tak dużą publiką. Stawka jest bardzo duża. To dla mnie bardzo ważne wydarzenie – zaznaczał piłkarz Pogoni.

Finał Puchar Polski odbędzie się 2 maja (czwartek) o godz. 16:00 na Stadionie Narodowym.

Reklama

WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

1 komentarz

Loading...