Obrońca FC Barcelony Ronald Araujo nabawił się kontuzji podczas Copa America. Urugwajczyk zerwał mięsień dwugłowy uda i wszystko wskazuje na to, że wróci na boisko najwcześniej w październiku. Obrońca postanowił wrzucić na swoje media społecznościowe oświadczenie, w którym informuje o kontuzji i dziękuje swojemu krajowi. Nie wspomniał o „Blaugranie”, co bardzo mocno zdenerwowało jej kibiców.
Kibice Barcelony mają coraz bardziej ambiwalentny stosunek do Ronalda Araujo. Z jednej strony uważa się go za świetnego obrońcę, z drugiej często daje znać o sobie jego trudny charakter. Po plotkach sugerujących, że chciałby opuścić Barcelonę, fani ograniczyli do niego swoją sympatię. Zawodnik postanowił dolać oliwy do ognia, nie wspominając o swoim klubie w oświadczeniu, co jeszcze bardziej rozsierdziło fanów.
Ronald Araújo zabrał głos po zakończeniu Copa América. Jego komentarz tyczy się wyłącznie reprezentacji Urugwaju i kontuzji. Zabrakło słów o FC Barcelonie – co nie spodobało się od razu kibicom Blaugrany. Zaczęli mu wypominać, że byłoby miło gdyby zamieścił coś też dla naszych… pic.twitter.com/VaAH6bX6OV
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) July 23, 2024
– Przygotowywałem się do tego Copa America na wszelkie możliwe sposoby. Żyję pasją, jaką budzi we mnie reprezentacja narodowa, ponieważ jestem Urugwajczykiem i od dziecka marzeniem moim i mojej rodziny było wygrywanie trofów z „La Celeste”. Dziękuję moim kolegom, wszystkim współpracownikom i osobom, które w każdym miejscu okazywały nam swoją miłość. Jestem pełen podziwu dla wsparcia, jakie otrzymałem w każdym mieście i na każdym stadionie. Chociaż czasami zdarzają się rzeczy, których nie rozumiemy, musimy trwać z wiarą i pewnością siebie, ponieważ żadne przeciwności nie są w stanie powstrzymać doskonałego planu, jaki ma dla nas Bóg. Wiedzcie, że spróbuję jeszcze raz, bo taki już jestem i dopóki będę grać w piłkę nożną, dam z siebie wszystko, aby wygrywać, a moja drużyna zdobywała tytuły. Do zobaczenia za kilka miesięcy. Bądźcie błogosławieni – napisał Ronald Araujo na swoich mediach społecznościowych.
Kibice FC Barcelony są zbulwersowani treścią powyższego oświadczenia, ale czy padło w nich coś kontrowersyjnego? Mamy czas, w którym zawodnik rywalizował wyłącznie w swoich barwach narodowych, a piłka klubowa w tym momencie nie gra. Latynosi z wyjątkową pasją podchodzą do występów w reprezentacji narodowej, czego dowodem jest również ta deklaracja. Wydaje się, że czasem reakcje fanów są zbyt przesadzone. Pewnie na oświadczenie skierowane do fanów Barcelony przyjdzie czas, tutaj zawodnik skupił się w pełni na swoim kraju.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dała przykład Jagiellonia, jak zwyciężać mamy
- Trela: Czy doświadczenie jest przereklamowane? Ciekawy eksperyment Lechii Gdańsk
- „Każdy medal ucieszy niesamowicie”. Maciej Ryszczuk, współtwórca sukcesów Igi Świątek [WYWIAD]