Reklama

Było, ale szybko minęło – już nikt nie pyta Podstawskiego o reprezentację Polski

redakcja

Autor:redakcja

16 grudnia 2019, 16:48 • 3 min czytania 0 komentarzy

Nie powiemy, że to największy zjazd w Ekstraklasie w porównaniu do poprzedniego sezonu, bo kilku grajków upadało z większym hukiem (ot, choćby Żarko Udovicić, któremu nad morzem odbiło), ale naprawdę zastanawiające jest to, co stało się z Tomasem Podstawskim. Rok temu wydawało się, że Pogoń trafiła w dziesiątkę przy ściągnięciu zawodnika z Portugalii, a dziś wynik, który widzimy na tarczy, w ogóle nie imponuje. Rok temu zaczynaliśmy traktować Podstawskiego jak kandydata do gry w reprezentacji Polski, dziś jest on raczej już tylko ciekawostką. 

Było, ale szybko minęło – już nikt nie pyta Podstawskiego o reprezentację Polski

Pewnie pamiętacie tę historię. Chłopak, który rozegrał mnóstwo spotkań w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii, dostawał wiele podobnych pytań i przez święta miał rozmyślać nad swoim stanowiskiem. Wcześniej na jego temat wypowiedział się nawet Zbigniew Boniek, który na łamach Piłki Nożnej podkreślał zalety Podstawskiego, ale zaznaczał jednocześnie, że na razie tematu powołania nie było. W końcu w lutym pomocnik Pogoni, którego tata jest Polakiem, zadeklarował, że przyjąłby powołanie do reprezentacji od Jerzego Brzęczka.

Sęk jednak w tym, że z czasem przestało to kogokolwiek zajmować.

I trudno się temu dziwić, bo runda wiosenna w wykonaniu defensywnego pomocnika była słaba. Tak jak wcześniej od innych ekstraklasowych szóstek odróżniała go mądrość w grze czy spokój w operowaniu piłką, tak z czasem wszystkie swoje atuty pokazywał coraz rzadziej. Teraz może i bywa solidnie, ale brakuje tego „efektu wow”, dzięki któremu Podstawski trafił na czołówki gazet oraz portali. Doszło nawet do tego, że nie mógł być pewny miejsca w składzie Portowców, czasem siadał na ławce, bo grał Damian Dąbrowski. I po powrocie do zdrowia Kamila Drygasa może być różnie.

[etoto league=”pol”]

Reklama

Gdy poparzymy sobie na średnie wystawianych przez nas not, różnice są dość wyraźne.

Jesień 18/19: 5,46
Wiosna 18/19: 4,06
Jesień 19/20: 4,54

Jeśli dziś mielibyśmy rozmawiać o Podstawskim w kadrze, to równie dobrze moglibyśmy zastanawiać się, czy na powołanie zasłużył Damian Rasak lub Adam Deja. No raczej nie zasłużyli – Góralski mógłby się uśmiać na wieść o takich konkurentach.

Oczywiście szkoda, bo dobrych piłkarzy w tej lidze nigdy nie jest za wiele, ale to też lekcja dla nas wszystkich, by nie chwalić zbyt pochopie. Podstawskiego jeszcze nie skreślamy, ale nie w kontekście kadry, tylko dobrego ligowego grania.

A na razie uznaliśmy go najgorszym zawodnikiem spotkania Wisły z Pogonią, więc siłą rzeczy ląduje w jedenastce badziewiaków.

Zrzut ekranu 2019-12-16 o 11.07.07

Reklama

A co słychać u kozaków? Jest spora anomalia, czyli dwóch graczy Korony Kielce. Mamy powrót Imaza, który regularnie trzaskał nominacje na początku sezonu. Do tego skrzydła Arki Gdynia i atak Legii Warszawa, czyli ludzie, którzy zapewnili swoim klubom wygrane. Tym razem chyba bez większych kontrowersji.

Zrzut ekranu 2019-12-16 o 11.06.55

Fot. FotoPyK

I zapraszamy na podsumowanie 19. kolejki Ekstraklasy w wykonaniu naszej wesołej bandy.

Najnowsze

Kozacy i badziewiacy

Ekstraklasa

Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Jakub Białek
17
Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...