Furiat, terrorysta, cudotwórca. Historia Olivera Kahna
Wydzierał się tak, że napastnicy bali się zbliżać do jego bramki, by przypadkiem nie ogłuchnąć. Obrońców swojego zespołu nie tylko w sposób obelżywy rugał za popełniane błędy, ale niekiedy szedł o krok dalej i sprzedawał im kopniaki w cztery litery albo ostrzegawcze ciosy w potylicę. Nie miał taryfy ulgowej dla rywali, nawet jeśli byli to jego kumple z reprezentacji Niemiec, o czym przekonał się choćby Miroslav Klose. Nie był sweeper-keeperem w typie Manuela Neuera, choć i jemu […]
Michał Kołkowski
• 32 min czytania
32