
Spis treści
- Holandia: Kadra na Euro 2020
- Holandia: Analiza reprezentacji
- Wyjściowa "11" Holandii na Euro 2020
- Ostatnie mecze Holandii
- Holandia: Droga do Euro 2020
- Największe osiągnięcia historyczne Holandii
- Selekcjoner reprezentacji Holandii
- Ciekawostki o Holandii
- Największa gwiazda reprezentacji Holandii
- Holandia w liczbach
- Mecze Holandii na Euro2020
Holandia: Kadra na Euro 2020
Nazwisko | Pozycja | Klub |
Jasper Cillessen | bramkarz | Valencia |
Tim Krul | bramkarz | Norwich City |
Maarten Stekelenburg | bramkarz | Stekelenburg |
Patrick van Aanholt | obrońca | Crystal Palace |
Nathan Ake | obrońca | Manchester City |
Daley Blind | obrońca | Ajax Amsterdam |
Denzel Dumfries | obrońca | PSV Eindhoven |
Matthijs de Ligt | obrońca | Juventus |
Jurrien Timber | obrońca | Ajax Amsterdam |
Joel Veltman | obrońca | Brighton & Hove Albion |
Stefan de Vrij | obrońca | Inter Mediolan |
Owen Wijndal | obrońca | AZ Alkmaar |
Frenkie de Jong | pomocnik | FC Barcelona |
Marten de Roon | pomocnik | Atalanta Bergamo |
Ryan Gravenberch | pomocnik | Ajax Amsterdam |
Davy Klaassen | pomocnik | Ajax Amsterdam |
Teun Koopmeiners | pomocnik | AZ Alkmaar |
Georginio Wijnaldum(c) | pomocnik | Liverpool |
Steven Berghuis | napastnik | Feyenoord Rotterdam |
Luuk de Jong | napastnik | Sevilla FC |
Memphis Depay | napastnik | Olympique Lyon |
Cody Gakpo | napastnik | PSV Eindhoven |
Donyell Malen | napastnik | PSV Eindhoven |
Quincy Promes | napastnik | Ajax Amsterdam |
Wout Weghorst | napastnik | VfL Wolfsburg |
Holandia: Analiza reprezentacji
Reprezentacji Holandii zabrakło zarówno na Euro 2016, jak i na rozegranych dwa lata później mistrzostwach świata. Po raz ostatni taka sytuacja w przypadku kadry Oranje miała miejsce w połowie lat 80-tych, kiedy ominęły ją francuskie mistrzostwa kontynentu oraz meksykański mundial (hiszpański w 1982 roku zresztą też). Na piłkarskie salony tamta kadra – z van Bastenem, Gullitem i Rijkaardem – wróciła w wielkim stylu, bo zdobywając złoto mistrzostw Europy w 1988 roku. Czy dziś Holendrów, którzy ponownie zameldują się na wielkiej imprezie, stać na nawiązanie do tamtego osiągnięcia?
A przecież lata posuchy poprzedził sukces, który – jak się wydawało – oparty jest na bardzo solidnych podstawach. Na mundialu w Brazylii reprezentacja Holandia przegrała walkę o finał w rzutach karnych z Argentyną, ale powrót do domu z brązowym krążkiem, drugim medalem z rzędu, też był pewnym wyczynem. Arjen Robben miał wtedy 30 lat, podobnie jak Wesley Sneijder czy Nigel de Jong. Rok więcej na karku mieli Robin van Persie i Klaas-Jan Huntelaar. Ich, i paru innych doświadczonych piłkarzy, Louis van Gaal obudował młodszymi zawodnikami, których gwiazdy dopiero miały rozbłysnąć. Byli w tym gronie między innymi: 24-letni Daley Blind i Georginio Wijnaldum, rok starszy Jasper Cillessen, dwa lata młodszy Stefan de Vrij czy wówczas 20-letni Memphis Depay.
Z ważniejszych piłkarzy z kadry po tym brązie powoli wypisywał się tylko Dirk Kuyt, rocznik 1980. Reszta miała, już pod wodzą Guusa Hiddinka, stworzyć wybuchową mieszankę doświadczenia i młodości, o której wystrzale będzie mówić cały kontynent. Wystarczyło jedynie na Łotwę i Kazachstan, tylko z tymi rywalami Holendrzy potrafili wygrywać w eliminacjach, przez co nie załapali się na powiększone do 24 drużyn mistrzostwa Europy. Kolejne przerżnięte eliminacje tylko pogłębiły marazm.
Powstało wiele rozbudowanych diagnoz dotyczących przyczyn tej klęski. – Jeśli nie masz pieniędzy, to wciąż możesz sobie poradzić, wystarczy, że będziesz sprytny, kreatywny i innowacyjny. Te cechy zawsze nas określały. Nasze szkolenie było najlepsze, nasi trenerzy wyznaczali nowoczesne trendy, osiągali sukcesy na całym świecie. Ale tak bardzo uwierzyliśmy w swój model, tak bardzo uwierzyliśmy, że wiemy wszystko, że mamy najzdrowszy system, który nie wymaga zmian, że staliśmy się leniwi. Siedzieliśmy w mydlanej bańce, zachwyceni sobą, a ta właśnie pękła i ujawniła nam, że wszyscy zrobili kilka kroków do przodu, a my zostaliśmy w tyle – tę postawił dziennikarz Michiel Jongsma.
Towarzyszyła jej smutna konstatacja, że Holendrzy wychowali szokująco mało gwiazd, które urodziły po 1985 roku a przed rokiem 1995. To całe pokolenie, z którego na najwyższy poziom wskoczyli tylko: Virgil van Dijk, Georginio Wijnaldum, Stefan de Vrij, Memphis Depay i Daley Blind. A czy nie można by okroić tej listy jedynie do dwóch pierwszych nazwisk, które i tak rozkwitły dość późno? Oczywiście, że można to zrobić, bo przy każdym z pozostałej trójki znajdziemy jakieś „ale”.
W 2015 roku w gronie nominowanych do Złotej Piłki po raz ostatni znalazł się Arjen Robben (zajął 22. miejsce, czyli przedostatnie). Przez kolejne trzy lata żaden Holender nie powtórzył jego osiągnięcia. Przełomem był dopiero rok 2019, kiedy to nagroda niemalże wylądowała w rękach van Dijka (przegrał z Messim o ledwie siedem punktów, nie brakuje głosów, że niesprawiedliwie), na liście mieliśmy również wspomnianego Wijnalduma, ale też młodych wilków z Ajaksu, którzy urodzili się już w drugiej połowie lat 90., czyli Frenkiego de Jonga, Matthijsa de Ligta i Donny’ego van de Beeka. Na każdego rzuciły się wielkie kluby, zespół z Amsterdamu zarobił na nich ponad 210 milionów euro. I nawet jeśli na razie nie podbili oni Europy (szczególnie ostatni z wymienionych), to wraz z kilkoma innymi nazwiskami – takimi jak między innymi Ake, Dumfries, Wijndal, Gravenberch czy Malen – niosą nadzieję na lepsze jutro.
Ale sami piłkarze to jedynie część sukcesu w procesie przywracania intensywnego pomarańczowego tam, gdzie pojawiła się zgnilizna. Wielką rolę odegrał też trener. Po wspomnianym mundialu Louis van Gaal objął Manchester United, a po tym, jak do gabloty z Czerwonymi Diabłami dorzucił tylko Puchar Anglii, zakończył karierę chwilę przed 65. urodzinami. Był namawiany do powrotu do reprezentacji, kolejnego zresztą, bo kadrę Oranje prowadził też na przełomie wieków, ale spasował. Drużyna narodowa wzywała, gdyż z kontynuacją jego dzieła nie poradzili sobie kolejno: Guus Hiddink, Danny Blind i Dick Advocaat. Ostatni przegrał tylko jeden z pięciu meczów eliminacyjnych (0-4 z Francją), ale mundialu dla Oranje i tak nie uratował – dzięki lepszemu bilansowi bramek w barażach zagrała Szwecja.
Nowego ducha w tę drużynę tchnął dopiero Ronald Koeman. Wcześniej wielokrotnie był wymieniany w gronie kandydatów do objęcia tej posady, pragnął jej, ale holenderska federacja nie była do niego tak przychylna, jak choćby w stosunku do jego kolegów z boiska – Frank Rijkaard dostał stery w najważniejszej drużynie w kraju krótko po zakończeniu piłkarskiej kariery, podobnie jak Marco van Basten, który przed reprezentacją pracował tylko z młodzieżą w Ajaksie.
A Koeman, który przed nimi wylądował w holenderskiej kadrze, by zbierać doświadczenie jako asystent, musiał się „uwiarygodnić” w dziewięciu klubach z czterech lig, zaliczając w ciągu dekady wszystkie największe zespoły w Holandii (między 2005 a 2014 rokiem obskoczył kolejno Ajax, PSV, AZ Alkmaar i Feyenoord). Uderzono do niego dopiero w momencie największej trwogi.
Był jednak gotowy, by wykorzystać swoją szansę. Holenderska kadra potrzebowała rządów twardej ręki, rewolucji, a to okoliczności, w których Koeman potrafi się odnaleźć. Początkowo wydawało się, że nie trafił z pomysłem na drużynę – mając do dyspozycji pięć spotkań towarzyskich przed startem Ligi Narodów, próbował wrócić do ustawienia z trójką środkowych obrońców, które sprawdzało się za van Gaala na mundialu, ale ostatecznie wycofał się z tego pomysłu na rzecz typowo holenderskiego systemu 4-3-3. Dało mu to zwycięstwa z Francją i Niemcami, przez które Holendrzy znów uwierzyli, że mogą walczyć ze światową czołówką, finał Ligi Narodów (przegrana z Portugalią, ale w półfinale wciry dostali Anglicy), a przede wszystkim spokojne eliminacje, w których punkty Holendrom urwali tylko Niemcy (porażka w jednym meczu) i Irlandczycy z Północy (remis w jednym meczu).
Sielankę przerwała dopiero pandemia koronawirusa, przez którą przełożono Euro o rok i oferta FC Barcelony, która w przypadku Koemana mogła pojawić się po raz ostatni. Uznał, że grzech nie spróbować i trudno go za to winić. Tym bardziej, że wyciągnął kadrę z czterech liter i zostawił ją w dobrym stanie. Na chwilę Dwightowi Lodewegesowi, który pełnił funkcję jego asystenta, a na dłużej Frankowi de Boerowi.
I w zasadzie w tym miejscu pojawia się największy znak zapytania odnośnie Oranje. Czy to właściwy człowiek na tym stanowisku? Czy szkoleniowiec, którego kariera w piłce klubowej zmierzała raczej w kierunku egzotyki po spalonych podejściach do Interu Mediolan, Crystal Palace i Atlanty United z MLS, może wykrzesać z tej grupy tyle co Koeman? Przed nim w kolejce do reprezentacyjnego stołka wymieniano przecież nie tylko Petera Bosza i Erika Ten Haga, ale też emeryta van Gaala czy Henka ten Cate, który ostatnią dekadę spędził głównie na monetyzowaniu dorobku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Katarze, Chinach i Arabii Saudyjskiej.
Trudno było nie odnieść wrażenia, że de Boer dostał tę fuchę z braku laku. Gdy nie wygrał żadnego z czterech pierwszych spotkań w roli selekcjonera (porażka i trzy remisy), co selekcjonerowi reprezentacji Holandii zdarzyło się po raz pierwszy w historii, kibice Oranje mieli prawo zwątpić w powrót w lepszych chwil. I mimo poprawy wyników wątpią w to nadal, gdyż w eliminacjach do mistrzostw świata kadra de Boera przegrała 2-4 z Turcją (marnym pocieszenie jak fakt, że rywal znad Bosforu później sensacyjnie zgubił punkty z Łotwą), ale entuzjazm związany z powrotem na wielką imprezę i tak robi swoje. Ciosem była strata Virgila van Dijka, najlepszego obrońcy na świecie, ale i bez niego Holendrzy mają argumenty, by zaistnieć.
Wyjściowa „11” Holandii na Euro 2020
Ostatnie mecze Holandii
Holandia: Droga do Euro 2020
L.p. | Zespół | Pkt | M | W | R | P | Br+ | Br- | +/- |
1. | ![]() Niemcy | 21 | 8 | 7 | 0 | 1 | 30 | 7 | +23 |
2. | ![]() Holandia | 19 | 8 | 5 | 1 | 1 | 24 | 7 | +17 |
3. | ![]() Irlandia Północna | 13 | 8 | 4 | 1 | 3 | 9 | 13 | -4 |
4. | ![]() Białoruś | 4 | 8 | 1 | 1 | 6 | 4 | 16 | -12 |
5. | ![]() Estonia | 1 | 8 | 0 | 1 | 7 | 2 | 26 | -24 |
Największe osiągnięcia historyczne Holandii
Selekcjoner reprezentacji Holandii
– Nie mam wątpliwości, że nasza kadra ma w tej chwili wielką jakość. Nasza nowa generacja jest więcej niż obiecująca. Ale wiem jeszcze jedno. Ten zespół potrzebuje lidera, charyzmatycznego szkoleniowca, by odpowiednio funkcjonować – mówił Dwight Lodeweges, który przez chwilę zastępował Ronalda Koemana. On takim liderem nie był. Czy jest nim Frank de Boer?
Na pewno przemawia za nim bogata kariera zawodnicza. W kadrze Oranje de Boer zagrał 112 razy, przebili go tylko Wesley Sneijder i Edwin van der Sar. Był wybierany zarówno do najlepszej drużyny turnieju na mistrzostwach świata (1998), jak i na Euro (2000). W gablocie ma 16 trofeów, w tym za zwycięstwo w Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA. Nie byłby jednak de Boer też pierwszym świetnym piłkarzem, który spalił się jako trener. Ta część jego kariery jest niejednoznaczna. Zaczynał od pracy z młodzieżą w Ajaksie, potem Bert van Marwijk włączył go sztabu kadry i pomógł wywalczyć srebro w RPA.
W międzyczasie otrzymał posadę pierwszego trenera w klubie z Amsterdamu. Już w pierwszym sezonie (2010/11) wywalczył mistrzostwo kraju, a to nie tak, że klub ze stolicy zdobywał ich wtedy tyle, że nikomu to nie imponowało – tytuł wrócił do Amsterdamu po długich siedmiu latach przerwy. Po nim de Boer, który najpierw uchodził w Ajaksie za opcję tymczasową, dorzucił jeszcze trzy tytuły w Holandii, dominując rozgrywki, choć co chwilę tracił kluczowych graczy.
Ciekawostki o Holandii
- Przez lata w głowach kibiców piłkarskich dość mocno zakorzeniła się myśl, że Holandia jest fabryką topowych trenerów i trudno się temu dziwić, gdy mówimy o kraju, z którego wywodzą się Rinus Michels i Johan Cruyff. Z tej perspektywy niełatwo uwierzyć w to, że do 1974 roku reprezentację Oranje dane było poprowadzić tylko… dwóm Holendrom. Federacja przez dekady sięgała po trenerów z zagranicy – Anglii, Austrii, Węgier, Niemiec i Czechosłowacji.
- Holandia stoi na czele klasyfikacji krajów, których przedstawiciele najczęściej wygrywali Złotą Piłkę. Po trzy razy to wyróżnienie spotkało Johana Cruyffa i Marco van Bastena, jedną dorzucił Ruud Gullit. Tyle samo Złotych Piłek mają tylko Niemcy i Portugalczycy.
- W maju tego roku holenderska federacja zdecydowała, że w amatorskich rozgrywkach kobiety będą mogły grać razem z mężczyznami (wcześniej było to możliwe w rozgrywkach oldbojów i młodzieżowych). „To historyczny moment dla amatorskiej piłki, nie tylko holenderskiej, ale i światowej” – to fragment komunikatu KNVB.
- Reprezentacja Holandii, która kojarzona jest raczej z technicznym, finezyjnym futbolem, wzięła udział w najbardziej brutalnym meczu w historii mistrzostw świata. W 2006 roku w spotkaniu 1/8 finału przeciwko Portugalii sędzia Valentin Ivanov pokazał 16 żółtych kartek, wyrzucając jednocześnie z boiska czterech piłkarzy: Costinhę, Khalida Boulahrouza, Deco i Giovanniego van Bronckhorsta. Holandia dwukrotnie grała w przewadze, ale ostatecznie odpadła z turnieju po porażce 0-1. Mecz nazwano „bitwą o Norymbergę”.
- Na mundialu w 2010 roku reprezentacja Holandii została pierwszą drużyną w historii, która wygrała sześć meczów (nie licząc spotkań o trzecie miejsce), a nie została mistrzem świata.
- Jetro Willems jest najmłodszym piłkarzem w historii mistrzostw Europy – w trakcie meczu z Danią na Euro 2012 miał 18 lat i 71 dni.
- Władze Holandii na początku 2020 roku podjęły decyzję zaprzestaniu używania w oficjalnych dokumentach nazwy “Holland” i zastąpiły ją “The Netherlands”. Ale nie ma żadnych przeciwskazań, by w dalszym ciągu w języku polskim używać nazwy Holandia. „Powyższa decyzja ma jedynie charakter wewnątrzkrajowej instrukcji i nie wiąże się z apelem do innych państw o dostosowanie się do tej zmiany. W związku z tym stosowanej w języku polskim nazwy „Holandia” sprawa ta nie dotyczy” – to stanowisko Komisję Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej przy Głównym Geodecie Kraju.
- Holandia to kraj rowerów. Jest w nim 35 000 kilometrów ścieżek dedykowanych temu środkowi transportu. Średnio na jednego mieszkańca kraju przypada 1,3 rowera.
- Holandia to pierwszy kraj, który zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci (0d 1 kwietnia 2001).
- Holenderscy muzycy aż pięć razy wygrywali konkurs Eurowizji (po raz ostatni w 2019 roku) – lepsi są tylko Szwedzi (sześć zwycięstw) i Irlandczycy (siedem).
Największa gwiazda reprezentacji Holandii
Memphis Depay. Mimo wszystko. Są w tej kadrze piłkarze z lepszych klubów i z wyższym statusem w światowym futbolu (nawet jeśli odejmiemy kontuzjowanego Virgila van Dijka), ale to na piłkarzu Lyonu spoczywa największa odpowiedzialność, gdy mówimy o kreowaniu ofensywnych poczynań. Ustawiany jest na skrzydle lub na szpicy, ale od kolejnych selekcjonerów tak naprawdę otrzymuje bardzo dużo swobody na boisku.
Odkąd reprezentacyjną karierę zakończył Arjen Robben, Depay strzelił w barwach Oranje 17 goli i zaliczył 15 asyst. Wszystko to w trakcie 30 spotkań, więc wypracowuje on średnio ponad bramkę na mecz. Gdy popatrzymy na dorobek całego zespołu w tym czasie, wyjdzie nam, że Depay bezpośrednio (gol lub asysta) maczał palce przy prawie połowie bramek Holandii (48,5%).
Na mistrzostwach świata w 2014 roku był w gronie nominowanych do nagrody dla najlepszego młodego piłkarza turnieju. Ostatecznie tytuł ten przypadł Paulowi Pogbie (trójkę uzupełniał Raphael Varane), ale i tak mogliśmy mówić o pięknym przedstawieniu się światowej publiczności. PSV Eindhoven utrzymało go jeszcze przez rok (zdobył mistrzostwo i koronę króla strzelców Eredivisie), po czym wyjechał do Manchesteru United za 34 miliony euro. Na Wyspach sobie nie poradził – za kadencji Louisa van Gaala jeszcze dostawał dużo szans, ale u Jose Mourinho wyglądało to już zupełnie inaczej. Czerwone Diabły opuścił z bilansem 7 goli i 6 asyst w 53 meczach i postawił krok wstecz, obierając kierunek na Lyon.
Co ciekawe, taki ruch doradzili mu specjaliści z platformy scoutingowo-analitycznej, bo z danych wynikało, że francuski zespół jest jedną z drużyn, do której styl gry Depaya będzie najbardziej pasował. Nie pomylono się, bo w Lyonie Holender odzyskał błysk i stał się jedną z największych gwiazd Ligue 1. Pytanie brzmi – czy to mu wystarczy? Ma 27 lat i po sezonie kończy się jego kontrakt. Lepszej okazji, by jeszcze spróbować wkroczyć na wielką scenę, nie będzie. Dobry występ w kadrze na Euro może mu tylko pomóc.
Największy atut
Chęć przełamania i oddzielenia grubą kreską ostatnich lat. Holendrzy mają w sobie duże pokłady ambicji. Wychowali się, obserwując piłkarzy, którzy występowali w wielkich klubach i tworzyli reprezentację, z którą liczyć musieli się wszyscy na świecie. Będą chcieli pokazać, że kryzys definitywnie się skończył i nawiązać do sukcesów starszych rodaków. Los trochę im w tej kwestii sprzyja. Nie byli reprezentacją z pierwszego koszyka, ale z niego otrzymali jako rywala teoretycznie słabszą Ukrainę. Do tego Austria i Macedonia Północna – nie mogą sobie pozwolić na lekceważenie kogokolwiek, ale są faworytem do wygrania grupy, co powinno dać im dobrą pozycję wyjściową przed resztą turnieju.
Największa słabość
Brak klasycznej dziewiątki, która byłaby gwiazdą z prawdziwego zdarzenia. Memphis Depay to piłkarz, który sprawdza się, gdy wystawiony jest najbliżej bramki rywala, ale to mimo wszystko bardziej skrzydłowy. Typowy egzekutor reprezentacji Oranje też by się przydał. Na dziś faworytem do gry spośród nich jest Luuk de Jong, który przez cały sezon La Liga strzelił 4 gole dla Sevilli (3 dołożył w Pucharze Króla, 2 w Lidze Mistrzów). Zdecydowanie lepiej pod względem liczbowym wypadają Wout Weghorst (25 goli i 9 asyst we wszystkich rozgrywkach dla VfL Wolfsburg) i Donyell Malen (27 trafień i 10 asyst w barwach PSV Eindhoven w tym sezonie), ale pierwszy nie cieszy się zbyt dużym zaufaniem selekcjonera (nie dostał od niego żadnej szansy, a u Koemana też zaliczył tylko cztery wejścia z ławki), a 22-latek w reprezentacji częściej wystawiany jest na skrzydle.
Holandia w liczbach
Występy na ME | Występy na MŚ | Miejsce w rankingu FIFA |
9 | 10 | 16 |
Najwyższa wygrana | Najwyższa przegrana | Najlepszy strzelec | Najwięcej występów |
11-0 z San Marino (2011) | 2-12 z Anglią (1907) | Robin van Persie (50) | Wesley Sneijder (134) |
Mecze Holandii na Euro2020
Grupa/Data/Stadion | Gospodarze | Wynik | Goście |