Reklama

Miedź Legnica z pierwszym transferem po spadku. To polski napastnik

Kamil Warzocha

Autor:Kamil Warzocha

02 czerwca 2023, 18:37 • 2 min czytania 23 komentarzy

Miedź Legnica przedwczoraj wydała ważne oświadczenie w kontekście swojej przyszłości pod wodzą Andrzeja Dadełły, wczoraj pożegnała dziesięciu piłkarzy w ramach zrobienia porządków po spadku z Ekstraklasy, a teraz bierze się za transfery przychodzące. Według naszych informacji pierwszy jest na ostatniej prostej.

Miedź Legnica z pierwszym transferem po spadku. To polski napastnik

Słyszymy, że „Miedzianka” w ostatnich dniach walczyła o napastnika GKS-u Jastrzębie. To 23-letni Daniel Stanclik, który w sezonie 2022/2023 strzelił na poziomie 2. ligi 15 goli oraz zaliczył cztery asysty. Dołożył też gola i asystę w Pucharze Polski. W poprzednim sezonie zawodnik grał na zapleczu Ekstraklasy, gdzie zanotował dwa trafienia.

Udało nam się ustalić, że Miedź zaoferowała Stanclikowi 4-letni kontrakt. To ma być pierwszy transfer definitywny na sezon 2023/2024, który wpisuje się w wizję przedstawioną przez właściciela klubu na łamach Weszło.

– Na pewno ma być więcej młodych Polaków. Chcę zespołu bardziej walecznego i wybieganego, grającego intensywniej. Mniej będzie piłkarzy grających statycznie, futbol staje się coraz dynamiczniejszy, wymagania w tym względzie rosną – mówił nam właściciel klubu.

Stanclika w Legnicy mogą kojarzyć z okresu, gdy ten grał w Piaście Żmigród przeciwko trzecioligowym rezerwom „Miedzianki”. Stylem gry polski napastnik przypomina Fabiana Piaseckiego lub Sebastiana Musiolika.

Reklama

WIĘCEJ O TRANSFERACH:

Kamil Warzocha

fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
10
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

1 liga

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
10
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Komentarze

23 komentarzy

Loading...