Reklama

Bartosz Salamon ma dołączyć na zgrupowanie kadry

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

20 marca 2023, 14:37 • 2 min czytania 11 komentarzy

Z uwagi na problemy zdrowotne środkowych obrońców Fernando Santos zdecydował się na awaryjne powołanie Bartosza Salamona do reprezentacji Polski. – Jeżeli odbierze telefon i potwierdzi, to jeszcze w poniedziałek stawi się na zgrupowaniu kadry – mówił na konferencji prasowej Jakub Kwiatkowski rzecznik kadry.

Bartosz Salamon ma dołączyć na zgrupowanie kadry

Dwóch z czerech obrońców, których powołał Santos, ma problemy zdrowotne. Mowa o Janie Bednarku i Kamilu Piątkowskim. Obaj nie dokończyli swoich ligowych spotkań. Ten pierwszy ma zbite żebra, a drugi narzeka na ból łydki. Piłkarz Southmapton walczy z czasem, żeby przyjechać na kadrę, a zawodnik Gentu przechodzi badania w Belgii i raczej na pewno nie pojawi się w Warszawie.

Janek Bednarek miał podejrzenie złamania żebra. Całe szczęście, okazało się, że żebro jest całe, ale mocno stłuczone. Na badaniach w Poznaniu dostał zastrzyk w bolące miejsce. Będzie trwała walka z czasem. Jeżeli nie będzie mu to doskwierało, to będzie to dyspozycji – poinformował Kwiatkowski.

Jego badania przeprowadzane są w klubie. Mamy wieczorem otrzymać informację na temat wyników badań. W zależności od będzie podjęta decyzja, czy przyjedzie na zgrupowanie. Jest to pod dużym znakiem zapytania – dodał w kontekście Piątkowskiego rzecznik kadry.

W tej sytuacji selekcjoner zdecydował się na dodatkowe powołanie Bartosza Salamona  z Lecha Poznań.  – Trener chce dowołać jednego środkowego obrońcę. Czekamy na informację od zawodnika i z klubu. Ma niedaleko. Trzy godziny drogi. Tak, chodzi o Poznań. Dzwoniliśmy do zawodnika, dzwoniliśmy do klubu, ale nikt nie odebrał.  Zawodnicy Lecha mają dziś wolne. Jeżeli piłkarz potwierdzi nam swój przyjazd, to jeszcze w poniedziałek pojawi się w Warszawie – poinformował Kwiatkowski.

Reklama

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

EURO 2024

Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu

Antoni Figlewicz
1
Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu
Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
13
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Reprezentacja Polski

EURO 2024

Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu

Antoni Figlewicz
1
Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu

Komentarze

11 komentarzy

Loading...