Reklama

Fornalik: – Gdy pół ligi gra o utrzymanie, każdy mecz jest niesamowicie istotny

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

18 marca 2023, 18:40 • 2 min czytania 3 komentarze

W sobotnie popołudnie Jagiellonia Białystok podejmowała przed własną publicznością Zagłębie Lubin w ramach 25. kolejki Ekstraklasy. Mecz zakończył się remisem 2:2. Ten wynik nie jest satysfakcjonujący dla obu ekip, ale Waldemar Fornalik podkreśla, że muszą ten jeden punkt szanować. Szkoleniowiec „Miedziowych” skomentował również pracę Bartosza Frankowskiego.

Fornalik: – Gdy pół ligi gra o utrzymanie, każdy mecz jest niesamowicie istotny

Chcieliśmy tu wygrać, taki był nasz cel i przyjechaliśmy tu z konkretnym planem. Plany to jedno, a realizacja w meczu to drugie. Prowadziliśmy 1:0 po pierwszej połowie, gdzie myślę, że zaprezentowaliśmy się gorzej niż w drugiej, gdy Jagiellonia zdobyła dwie bramki. Potrafiliśmy przy stanie 1:2 doprowadzić do wyrównania, wcześniej mieliśmy sytuację Kacpra Chodyny z bliskiej odległości, lecz tak się nie stało. Kolokwialnie powiedziawszy, trzeba ten punkt szanować, bo przegrywając nie jest łatwo czasem wyrównać – zaczął Fornalik.

W dalszej części wypowiedzi odniósł się do sytuacji z rzutem karnym dla Jagiellonii. – I też nie w sposób nie odnieść się do sytuacji, czyli z jednej strony anulowany rzut karny, z drugiej strony powtórzony dwa razy. Sama kwestia za co był on podytkowany i do końca na pewno będzie to kontrowersją. Oczywiście drużyna, która dostała rzut karny i go wykorzystała powie, że racja była po ich stronie, a my mamy na to być może inny punkt widzenia.

– W wielu fazach tego meczu zagraliśmy dobre spotkanie i pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, konstruować akcje, tworzyliśmy swoje sytuacje i punkt, to jest tylko punkt, ale w sytuacji gdy pół ligi gra o utrzymanie, każdy mecz jest niesamowicie istotny i ten punkt należy szanować – zaznaczał Fornalik.

W tym momencie Zagłębie Lubin zajmuje 12. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 30 punktów na koncie.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

cytaty za: zaglebie.com

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Kluby z Arabii Saudyjskiej chcą Kevina De Bruyne. W grze 100 milionów euro

Patryk Fabisiak
0
Kluby z Arabii Saudyjskiej chcą Kevina De Bruyne. W grze 100 milionów euro
Ekstraklasa

Pertkiewicz: Marchewka zamiast kija z młodzieżowcami, kwota w PJS co najmniej podwojona

Patryk Fabisiak
6
Pertkiewicz: Marchewka zamiast kija z młodzieżowcami, kwota w PJS co najmniej podwojona

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Pertkiewicz: Marchewka zamiast kija z młodzieżowcami, kwota w PJS co najmniej podwojona

Patryk Fabisiak
6
Pertkiewicz: Marchewka zamiast kija z młodzieżowcami, kwota w PJS co najmniej podwojona

Komentarze

3 komentarze

Loading...