Reklama

Puchar Biedronki? Cóż, prawda boli

redakcja

Autor:redakcja

03 marca 2023, 16:25 • 3 min czytania 166 komentarzy

Wielkie oburzenie nastało po słowach Kamila Kosowskiego, który nazwał Ligę Konferencji pucharem Biedronki. Jakby obraził jakąś świętość, a nie rozgrywki, w których występowało Vaduz, Shamrock Rovers i Slovacko. Co miał powiedzieć, że to zawody mistrzów, elity futbolu? Dajcie spokój. Najwyraźniej prawda boli.

Puchar Biedronki? Cóż, prawda boli

Nie rozumiem, dlaczego my chcemy siebie sami oszukiwać. Oczywiście, że to fajnie, że Lech dalej gra w europejskich pucharach, a nie odpadł – jak to polskie kluby mają w zwyczaju – jeszcze latem. Świetnie, że robi nam współczynnik, dzięki czemu mamy większe szanse w eliminacjach Ligi Mistrzów czy Ligi Europy.

Ale naprawdę – schowajcie te fajerwerki. Jakby Kosowski powiedział, że gramy w europejskiej trzeciej lidze, to nie byłoby takiego oburzenia, a przecież to prawda – trzecia liga. I co, to jakoś dumnie brzmi, chyba nie. Powiedział ładniej, zręczniej, że puchar Biedronki, no bo to są umiarkowanie poważne rozgrywki, stworzone, by słabsi też mieli trochę uciechy z życia.

Brendanowi Rodgersowi zdarzyło się stwierdzić, że on nawet nie wie co to jest, ta cała Liga Konferencji. No i takie podejście mają więksi (bo nawet nie najwięksi) – ktoś tam sobie pyka, ale kogo to obchodzi poza nimi.

Reklama

Powiecie, że musimy znać swoje miejsce w szeregu, ale przecież naszym szeregiem powinna być Liga Europy. W rankingu UEFA jesteśmy daleko w tyle, natomiast jeśli już spojrzeć na budżety, na to, jak nieumiejętnie wydajemy pieniądze, których mamy nierzadko więcej niż ci lepsi, to mistrz Polski po prostu musi grać w LE.

Jasne, Lechowi tak się ułożyło losowanie, że od razu wpadł na Karabach i zleciał dwa piętra niżej. Jednak teraz w pewien sposób robi to, co powinien robić, a i to w zasadzie nie do końca. Niektórzy bowiem są w stanie Kolejorzowi wybaczyć wszystko, nawet pewnie i piąte miejsce w Ekstraklasie, gdyby doszedł w Lidze Konferencji do ćwierćfinału.

A dlaczego? Dlaczego nie wspomina się hańby, jaką jest przegranie trzech meczów ze Śląskiem Wrocław w sezonie? Przegrać z nimi raz – wstyd. Przegrać dwa razy – kompromitacja. Dostać w łeb trzykrotnie – hańba. Ci goście to przecież jakaś zbieranina Hiszpanów, którzy nie potrafią grać w piłkę, przeciętnych Polaków i Yeboaha. Dostali 0:3 od KKS-u Kalisz! DO PRZERWY JUŻ TYLE BYŁO!

A parę dni wcześniej Lech jedzie do Wrocławia i dostaje w pędzel. No, ale jest wielki, bo dotarł do 1/8 w Lidze Konferencji. W dupę sobie będzie to można wsadzić, jeśli w Poznaniu nie załapią się na kolejne europejskie puchary, ponieważ wówczas:

a) ten współczynnik pozostanie wydrukować i powiesić na ścianie, bo jaki inny z niego pożytek;

b) koło nosa przejdzie spora kasa.

Reklama

No a jaka drużyna może grać w pucharze Biedronki? No taka, która nie ograła zespołu potrafiącego wyłapać od KKS-u Kalisz. Ani razu. Na trzy próby. Gdyby Lech dobrze grał w lidze, a źle w pucharach, to jego kibice mówiliby, że Ekstraklasa ważniejsza. No, ale skoro lepiej idzie w Europie, to trzeba zrobić z Ligi Konferencji Gwiezdne Wojny.

Takie kibicowskie prawo. Ale że łapią się na to dziennikarze, eksperci… Wstyd.

WOJCIECH KOWALCZYK

CZYTAJ WIĘCEJ:

Najnowsze

Ekstraklasa

Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”

Szymon Janczyk
8
Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
6
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
5
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Felietony i blogi

Ekstraklasa

Trela: Przewagi i osłabienia. Jak czerwone kartki wpływają na losy drużyn Ekstraklasy?

Michał Trela
4
Trela: Przewagi i osłabienia. Jak czerwone kartki wpływają na losy drużyn Ekstraklasy?

Komentarze

166 komentarzy

Loading...