Reklama

Tragedia podczas WOŚP. Nie żyje Dariusz Szczepaniak

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

30 stycznia 2023, 18:08 • 4 min czytania 30 komentarzy

W trakcie trwania turnieju charytatywnego w Ostrzeszowie ramach 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej doszło do tragedii, zmarł 46-letni Dariusz Szczepaniak. Był znanym w regionie piłkarzem i wieloletnim trenerem dzieci i młodzieży.

Tragedia podczas WOŚP. Nie żyje Dariusz Szczepaniak

Ostrzeszów to niewielkie miasteczko w województwie w wielkopolskim, gdzie wczoraj w jednej z lokalnych szkół doszło do wielkiej tragedii. Podczas ostatniego meczu jeden z zawodników nagle stracił przytomność. Tą osobą był Dariusz Szczepaniak. Mimo długiej reanimacji nie udało się go uratować.

Wciąż nie możemy uwierzyć w tę stratę dla całej lokalnej społeczności, a przede wszystkim naszego sportowego środowiska. Był naszym wychowawcą, mentorem piłkarskim i przede wszystkim dobrym kolegą. Swoją pracą ukształtował setki młodych mieszkańców naszego powiatu – napisał burmistrz Ostrzeszowa, Patryk Jędrowiak.

Dariusz Szczepaniak w przeszłości był piłkarzem, który grał w takich klubach jak Victoria Ostrzeszów, KKS Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski, LKS Czarnylas, LKS Jankowy, Centra Ostrów Wielkopolski. Po zakończeniu przygody z piłką zajął się trenowaniem dzieci i młodzieży. W 2009 roku założył swoją szkółkę piłkarską, którą nazwał Akademia Piłkarska Ostrzeszów.

Z powodu tego tragicznego wydarzenia, zaplanowane półkolonie przez AP Ostrzeszów zostały odwołane, a treningi grup trenera Szczepaniaka zostaną wstrzymane do odwołania.

Reklama

***

We wrześniu 2020 roku na łamach naszego portalu pojawił się reportaż o AP Ostrzeszów. Mieliśmy okazję poznać pana Dariusza Szczepaniaka, który miał zupełnie inne podejście do pracy z dziećmi i młodzieżą niż większość szkółek i akademii w Polsce. Wychodził z założenia, że najważniejsza nie jest sama piłka i treningi, a wychowywanie dzieci poprzez sport.

„Futbol bawi, naucza i wychowuje” – dewiza AP Ostrzeszów

Często takie hasła są rzucane na wiatr i niepodparte dalszymi działaniami, ale fajnie brzmią i są puszczane w eter. W przypadku AP Ostrzeszów tak nie było. Trener Szczepaniak miał zupełnie inne podejście do dzieci. Jego treningi wyglądały inaczej niż w większości szkółek w Polsce. Uczył dzieci poprzez zabawę, ale nie tylko umiejętności stricte piłkarskich, ale również tego, jak powinny zachowywać się w stosunku do kolegów, koleżanek, rodziców, nauczycieli czy trenerów. I przede wszystkim cały czas czas inspirował małych zawodników do tego, żeby uprawiali piłkę nożną.

Zarażał pasją. Uczył dzieci i młodzież, w jaki sposób mogą poprawiać swoje umiejętności i co powinni robić poza treningami, żeby zostać profesjonalnymi piłkarzami. Nie wymagał ciężkiej pracy od nich. Dawał im zadania domowe, ale nie wymagał tego, żeby je wykonywali, ale po każdym treningu doceniał tych, którzy wolny czas poświęcili na jego wykonanie. Przekazem podprogowym pokazywał młodzieży, że dbając o każdy element istotny w tym sporcie i robiąc więcej do innych, mogą zajść daleko.

– Dążymy do tego, żeby chłopak, który u nas gra, był świadomy i sam sobie wyznaczał cele. I to nam się podoba, że nam to wychodzi. Mamy zawodników w wieku młodzika czy trampkarza, z którymi można porozmawiać na te tematy. Z 10-latkiem możesz pogadać o celach sportowych. On mówi np. “chce być piłkarzem i grać. Trenuję, wstaję rano, robię godzinny trening z prowadzenia piłki, który nam trener pokazał”. I to robi systematycznie, a nie raz na jakiś czas. To jest ta świadomość. Nie mówię, że wszyscy chłopcy tacy są, ale większość jest takich, która ma umiejętności i świadomość  – mówił nam Dariusz Szczepaniak.

Reklama

W AP Ostrzeszów istotne jest to wychowywanie poprzez sport. Jak to robią? – Prowadzimy tzw. karty po treningu, które polegają na ocenianiu. Robią to trenerzy. Aczkolwiek to nie polega na ocenie elementów technicznych, tylko na podstawowych tematach – zaangażowanie, grzeczność na zajęciach. Skala ocen jest prosta: 1 albo 0, żeby przekaz dla dzieci był jasny. Gdy był grzeczny otrzymuje 1, a jeśli nie to 0 – tłumaczył nam Dariusz Szczepaniak.

– Jeśli spóźnił się na trening ma 0, a jeżeli przyszedł na czas – 1. Mamy takie cztery pozycje na karcie i je wypełniamy. Robią też to rodzice. To się sprawdza i rodzice wprowadzają to w domu. Na kartę dodają takie pozycje jak: zwroty grzecznościowe, jedzenie owoców i warzyw, higiena osobista, szkoła. I wszystko na zasadzie prostej skali: 1 albo 0. To nie jest kontrola czy ocenianie, a wychowywanie. Hasło naszego klubu brzmi: “Futbol bawi, naucza i wychowuje” – podkreślał.

Jakie wnioski wyciągnęliśmy z wizyty w tej szkółce w 2020 roku? – Szeroko poruszane są tutaj aspekty takie jak edukacja, wychowanie i świadomość. To jest bardzo ważne, cieszy, że na to zwraca się sporą uwagę. I też wiele atrakcji kierowanych jest dla najmłodszych, żeby zachęcić ich do sportu. Piłka nożna to nie tylko trening – można wychowywać i uczyć poprzez sport. Budującym jest dla nas, gdy trenerzy opowiadają nam o nabieranej przez lata przez zawodników świadomości i o tym, że jeżeli chcą zostać w przyszłości piłkarzami – muszą zrobić coś więcej. W Ostrzeszowie więc trenują też w domu, dbają o dietę, odpowiednio się nawadniają, zostają po treningach, aby poprawić jakiś element – czytamy w naszym artykule.

Fot. Facebook/Patryk Jędrowiak

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami

Bartek Wylęgała
3
Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami
1 liga

Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Piotr Rzepecki
9
Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Suche Info

Komentarze

30 komentarzy

Loading...