Reklama

Djurdjević: – Do pierwszego gola to my kontrolowaliśmy mecz

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

28 stycznia 2023, 23:28 • 2 min czytania 19 komentarzy

Derby Dolnego Śląska zakończyły się wysoką wygraną Zagłębia Lubin nad Śląskiem Wrocław (3:0). Na konferencji prasowej Ivan Djurdjević, szkoleniowiec WKS-u podsumował występ swojej drużyny. Mimo porażki trener widzi sporo pozytywów.

Djurdjević: – Do pierwszego gola to my kontrolowaliśmy mecz

– Całe przygotowanie do meczu było pozytywne i wierzyliśmy w korzystny wynik. Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze i nic nie wskazywało, że spotkanie zakończy się takim wynikiem. Do pierwszego gola to my kontrolowaliśmy mecz i my byliśmy pod bramką przeciwnika. Wszystko nam się udawało poza zdobywaniem gola. Wiedzieliśmy, że kto zdobędzie gola, to zacznie grać z kontrataku i tak było – mówił Djurdjević.

Co mówił swoim zawodnikom w przerwie trener Śląska? – Uczulaliśmy w przerwie, aby nie stracić drugiej bramki, bo będzie bardzo ciężko to odrobić. Strzeliliśmy na 1:1, ale bramka nie została uznana. Później niestety straciliśmy sami gola, ale w dalszym ciągu wierzyliśmy, że możemy powalczyć o korzystny wynik. Mieliśmy rzut karny, graliśmy w przewadze zawodnika, ale znowu się nie udało. Nie mogę mieć pretensji do zawodników, bo robili wszystko, aby wygrać, pchali grę do przodu, ale są takie mecze, że nie wszystko układa się tak, jak chcemy.

O urazach Schwarza i Gretarssona: – Nie wiem dokładnie, co się stało Petrowi Schwarzowi, ale wygląda to poważnie. Myślę, że wypadnie z gry na co najmniej miesiąc. Mamy kłopoty, bo Daniel Gretarsson też ma problemy zdrowotne i najwcześniej za dwa tygodnie wznowi treningi.

– Musimy sobie jednak jakoś radzić i myśleć pozytywnie. Nie mówię, że nic się nie stało, bo się stało, ale musimy się pozbierać jak najszybciej i walczyć dalej – skończył.  Śląsk obecnie zajmuje 11. miejsce w tabeli. Ma na swoim koncie 21 punktów po 18. kolejkach.

Reklama

Więcej o Ekstraklasie:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
4
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
2
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu
Anglia

Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Maciej Szełęga
1
Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Suche Info

Komentarze

19 komentarzy

Loading...