Reklama

Goncalo Ramos i pierwszy hattrick na mundialu. Benfica wypuści kolejny wielki talent?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

07 grudnia 2022, 11:06 • 6 min czytania 2 komentarze

Portugalia ma nowego idola. Goncalo Ramos, autor hattricka w meczu ze Szwajcarią, w ciągu nocy podwoił liczbę obserwujących go osób na Instagramie. To szczegół, który wiele mówi o tym, jak dużo zyskuje ten, kto przedstawia się światu na największej z możliwych aren — mundialu.

Goncalo Ramos i pierwszy hattrick na mundialu. Benfica wypuści kolejny wielki talent?

Trzy trafienia do siatki w wykonaniu Ramosa zaczynają być jego znakiem firmowym. W juniorach Benfiki Lizbona na pewno strzelał jak najęty, choć nie zawsze wcielał się w rolę typowej „dziewiątki”. Z czasem Goncalo przeistaczał się jednak w typowego lisa pola karnego, co przekładało się na jego liczby. Hattrick ustrzelony w spotkaniu ze Szwajcarią to jego najcenniejszy łup, ale jeśli w okolicach Olhao znajdziemy domki myśliwskie, to Ramos musi mieć już pokaźną kolekcję poroży.

  • 2021 – dwa hattricki w eliminacjach EURO U-21 (Liechtenstein, Cypr)
  • 2020 – hattrick w rezerwach Benfiki w 2. lidze portugalskiej
  • 2019 – hattrick w półfinale EURO U-19 (Irlandia)

I w końcu 2022 – trzy gole na mundialu, a wcześniej bardzo cenny potrójny skalp w eliminacjach Ligi Mistrzów. Ramos trzykrotnie pokonał bramkarza Midtjylland w pierwszym spotkaniu, którego stawką był awans do ostatniej fazy kwalifikacji. Tym samym otworzył Benfice drzwi do gry w europejskich pucharach. Sposób, w jaki trafiał do siatki, przypominał to, co zaprezentował w Katarze:

  1. 16. minuta spotkania — gol z pięciu metrów (głową)
  2. 32. minuta spotkania — gol z siedmiu metrów (głową)
  3. 61. minuta spotkania — gol po odwróceniu się z piłką z obrońcą na plecach znów z odległości siedmiu, ośmiu metrów

Mistrzostwa Świata 2022. Goncalo Ramos – maszyna do goli z Portugalii

Dlaczego tak istotna jest odległość, z jakiej Goncalo Ramos trafiał do siatki? Bo bycie lisem pola karnego to jego cecha charakterystyczna. Portugalczyk wyniósł to do rangi wręcz wyjątkowej — żaden zawodnik w jego rodzimej lidze, który regularnie zbiera w niej występy, nie oddaje strzałów z bliższej odległości. Średnia 21-latka wynosi 8,5 metra i jest unikatowa także w skali całej Europy. Według danych „Opta” w najlepszych pięciu ligach na Starym Kontynencie także nie znajdziemy gościa, który wykańcza akcje z tak świetnej pozycji. Najbliżej jest Steffen Tigges, jednak Niemiec z Kolonii nie jest przy tym tak regularny, podczas gdy Ramos to najlepszy snajper rozgrywek w Portugalii.

Reklama

Talent z Benfiki dopracowywał tę metodę przez lata. W poprzednich sezonach kręcił się wokół jedenastego metra, to stamtąd bombardował bramkarzy. Sam zainteresowany podkreślał, że nawyki, które miał z czasów, gdy występował na innych pozycjach, trochę mu wadziły, odciągały go od miejsca, z którego napastnik może zadać kliniczny cios. Jego statystyki non-penalty xG/shot, którymi mierzy się jakość strzałów (szanse na gola), zawsze były jednak wyjątkowe. Wskazywały na to, że kiedy już Ramos uderza na bramkę, ma ogromną szansę na zdobycie gola.

  • 22/23 – 0,25
  • 21/22 – 0,16
  • 20/21 – 0,26
  • 19/20 – 0,30

Śledząc mapę strzałów młodego snajpera na „WyScoucie” widzimy, że w obecnych rozgrywkach klubowych już sześć razy trafiał do siatki z „piątki”, a ośmiokrotnie mieścił się w granicach 11 metrów od bramki. W poprzednich latach bywało podobnie: osiem, trzynaście i trzynaście – to statystyki trafień Goncalo z pola mieszczącego się między końcowymi liniami „piątki” i „wapnem”, z którego wykonuje się rzuty karne. Te dane zawierają także rozgrywki juniorskie, co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że to nie przypadek.

Jest to jednak o tyle ciekawe, że portugalskie i zagraniczne media podkreślają jego wielką pracę poza polem karnym, porównując go do Thomasa Muellera. W obecnym sezonie 27,5% kontaktów z piłką Ramosa to jednak te, które wydarzyły się w „szesnastce” rywala. Pod tym względem młody Portugalczyk wyprzedza Karima Benzemę, Roberta Lewandowskiego czy Kyliana Mbappe, ale ustępuje maszynie do strzelania – Erlingowi Haalandowi.

Czarodziej z Olhao. Goncalo Ramos ma patent na debiuty

Ramos swoją pierwszą bramkę w narodowych barwach, jeszcze przed mundialem, zdobył dokładnie z pięciu metrów. W meczu ze Szwajcarią przełamał się i trafił do siatki z 13 metrów, jednak niedługo potem się poprawił — drugi gol to uderzenie z czterech, a trzeci z dziewięciu metrów. W międzyczasie zdołał raz jeszcze spróbować swoich sił po strzale z piątki, wykręcając w całym meczu xG 1,28. „Opta” wylicza, że to najwyższy współczynnik expected goals pojedynczego piłkarza w fazie pucharowej obecnych mistrzostw świata, wyłączając rzuty karne.

Hype na Goncalo trwał w Portugalii od dawna, zwłaszcza w akademii Benfiki Lizbona. Nic dziwnego, skoro chłopak potrafił w ciągu jednego sezonu strzelać bramki w juniorach, w zespole U-23, w rezerwach oraz w pierwszej drużynie. To, że w reprezentacji kraju wpisał się na listę strzelców już w debiucie, nikogo nie dziwi. Gdy pierwszy raz wyszedł na boisko w lidze portugalskiej, kończył mecz z dwoma golami, mimo że jego występ ograniczał się do kilkuminutowego epizodu. Wcześniej Goncalo Ramos zdołał zostać królem strzelców Młodzieżowej Ligi Mistrzów (osiem trafień) oraz EURO U-19.

Reklama

Pozytywnym szokiem był fakt, że 21-latek bez żadnego problemu udźwignął ciężar zastąpienia Cristiano Ronaldo, jednego ze swoich idoli. Jako kolejnych wymienia Zlatana Ibrahimovicia i Roberta Lewandowskiego, choć jego „pistolety”, które wykonuje po golach, mogłyby sugerować podpatrywanie innego z Polaków. Wbrew schematowi na Ramosa nie wołają jednak Pistolero, tylko… Czarodziej, Czarnoksiężnik. Taki pseudonim zwykle przysługuje boiskowym magikom, specom od efektów specjalnych. Sam zainteresowany tłumaczył jednak, że to, w jaki sposób przyciągał piłki w polu karnym, sprawiło, że posądzono go o czary i ksywka została z nim na dłużej.

Ciekawe jest też to, w jaki sposób Goncalo w ogóle trafił do lizbońskiej akademii pełnej talentów. Chłopak z Olhao razem z kolegami z zespołu Olhanense zapracował na odwiedziny w szkółce Benfiki wygrywając lokalny turniej. Tam pokazał się na tyle pozytywnie, że został na dłużej. Konkretniej – na dekadę.

Hattrick Goncalo Ramosa na mistrzostwach świata. Kto jeszcze tego dokonał?

Na dekadę i raczej niewiele dłużej. Już latem interesował się nim Brighton, na liście miało go także Southampton, a PSG, gdzie zadomowił się spec od wyszukiwania talentów, Luis Campos, mocno zabiegało o jego transfer. Rewelacyjny występ na mundialu podbije cenę i zainteresowanie Goncalo Ramosem. – Bardzo się z tego cieszę. Może już zimą odejdzie z Benfiki! – żartował po meczu piłkarz FC Porto, Otavio, który dobrze wie, że posiadanie takiego strzelca zwiększa szanse drużyny z Estadio da Luz na wygraną w mistrzostwach kraju.

Póki co Ramos dał jednak swojej drużynie prowadzenie w innej klasyfikacji. Dzięki niemu Portugalczycy zostali specjalistami od hattricków na mistrzostwach świata w XXI wieku. Kadra z Półwyspu Iberyjskiego uzbierała trzy hattricki, w czym udział mamy także my, Polacy.

  • Pedro Pauleta – vs Polska (2002)
  • Cristiano Ronaldo – vs Hiszpania (2018)
  • Goncalo Ramos – vs Szwajcaria (2022)

W całej historii mundialu lepsi są Niemcy, jednak w ostatnich latach naszym zachodnim sąsiadom hattricki wpadały tylko dwukrotnie. Raz, gdy Miroslav Klose rozbił Arabię Saudyjską i raz, kiedy Thomas Mueller skarcił właśnie Portugalię. Poza tym w XXI wieku po trzy gole na koncie zapisywali jeszcze reprezentanci Argentyny (Gonzalo Higuain), Anglii (Harry Kane) oraz Szwajcarii (Xherdan Shaqiri).

***

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA 2022:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Igrzyska

Ładne czy nie? I dlaczego akurat Adidas? Zamieszanie wokół strojów olimpijczyków

Kacper Marciniak
2
Ładne czy nie? I dlaczego akurat Adidas? Zamieszanie wokół strojów olimpijczyków

Felietony i blogi

Ekstraklasa

Trela: Przewagi i osłabienia. Jak czerwone kartki wpływają na losy drużyn Ekstraklasy?

Michał Trela
4
Trela: Przewagi i osłabienia. Jak czerwone kartki wpływają na losy drużyn Ekstraklasy?

Komentarze

2 komentarze

Loading...