Reklama

Kamil Glik: – Nie wiem, czy dyskusja o stylu gry jest potrzebna

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

26 listopada 2022, 19:24 • 2 min czytania 29 komentarzy

Polska pokonała Arabię Saudyjską 2:0 na mistrzostwach świata w Katarze po golach Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego. Kamil Gilk w rozmowie z TVP Sport wypowiedział się o sytuacji w naszej grupie: „Każdy wziąłby w ciemno cztery punkty w dwóch meczach. Nie wiem, czy dyskusja o stylu gry jest potrzebna”.

Kamil Glik: – Nie wiem, czy dyskusja o stylu gry jest potrzebna

Czuję duże szczęście. Osiągnęliśmy cel, który zakładaliśmy i odnieśliśmy zwycięstwo po niezłym meczu. Stworzyliśmy kilka dobrych i bardzo dobrych okazji. Wojtek przy rzucie karnym, dość miękkim, zachował się świetnie. Obronił karnego oraz dobitkę i bardzo pomógł drużynie – mówił Glik.

O gorszych chwilach w meczu: – Gorsze momenty też trzeba przetrwać, zebrać siły. Zagrać bliżej siebie, kompaktowo. Dać się wyszaleć. Stworzyliśmy mimo wszystko więcej sytuacji. Mieliśmy okazje Roberta i Arka. Wszystko, co przygotowaliśmy, udało się przełożyć na boisko.

O swojej postawie i krytyce: – Dwa, trzy tygodnie temu większość z was (dziennikarzy – przyp. red.) nas nie chciała w drużynie, nie mówiąc o pierwszym składzie. Macie prawo do oceny, ale ja robię swoje codziennie na treningach i w meczach, a wy oceniajcie.

O sytuacji w naszej grupie: – Każdy wziąłby w ciemno cztery punkty w dwóch meczach. Nie wiem, czy dyskusja o stylu gry jest potrzebna, Oczywiście, każdy chciałby grać jak najładniej, nie ma takiej drużyny na świecie, ale czasami trzeba grać konsekwentnie i zdobywać punkty. 

Reklama

WIĘCEJ O MECZU POLSKA – ARABIA SAUDYJSKA:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Bellingham: City? Gdy przyszedł Real, nawet się nie zastanawiałem

Szymon Piórek
0
Bellingham: City? Gdy przyszedł Real, nawet się nie zastanawiałem
Ekstraklasa

Bramkarz Ekstraklasy chce uczyć piłkarzy, jak inwestować na giełdzie

Jan Mazurek
0
Bramkarz Ekstraklasy chce uczyć piłkarzy, jak inwestować na giełdzie

Mistrzostwa Świata 2022

Komentarze

29 komentarzy

Loading...