Reklama

Piotr Stokowiec zachowa posadę? Zagłębie Lubin szuka wyjścia z kryzysu

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

25 października 2022, 11:24 • 3 min czytania 13 komentarzy

Piotr Stokowiec i Zagłębie Lubin — ten wydawał się zmierzać ku końcowi. Szkoleniowiec, którego drugie podejście do „Miedziowych” nie jest tak udane, jak pierwsze, może jednak utrzymać posadę. Jak udało nam się ustalić, wpływ na to mogą mieć finanse klubu.

Piotr Stokowiec zachowa posadę? Zagłębie Lubin szuka wyjścia z kryzysu

– Możemy co pół roku zmieniać trenerów, ale to nic nie zbuduje. Nikt nie powtórzył tutaj wyników, które zbudowałem ja podczas mojego pierwszego pobytu. Jako osoba, która wiele zrobiła dla Zagłębia, oczekuję należytego szacunku. Czytam przed meczem, że walczę o posadę i gram o swoją przyszłość. Wywiązała się z tego wręcz histeria – mówił po porażce z Lechią Gdańsk Piotr Stokowiec.

Wypowiedź szkoleniowca Zagłębia Lubin odnosiła się do ostatnich informacji o tym, że jego posada nie jest stabilna. Po poprzedniej kolejce pisaliśmy, że Stokowiec — do spółki z Piotrem Burlikowskim — został wezwany na rozmowy do klubu. Trener „Miedziowych” nie może czuć się zupełnie bezpiecznie, ale otrzymujemy sygnały, że na ten moment do zmiany trenera nie dojdzie. Wpływ na to mają także finanse klubu – nie będziemy robić z lubinian szarej myszki, która ledwo ciuła od pierwszego do pierwszego, jednak nie jest też tak, że Zagłębie może rozrzucać pieniądze na lewo i prawo.

Piotr Stokowiec odejdzie z Zagłębia Lubin? Problemem są finanse

Mocna konferencja prasowa z udziałem Piotra Stokowca oznacza bowiem, że ten nie zamierza ustępować i brać na siebie winy. To z kolei wiąże się z wypłatą odszkodowania za zwolnienie, co wpłynęłoby na późniejsze warunki finansowe oferowane następcom obecnego szkoleniowca. Zwłaszcza że portal „mkszaglebie.pl” jako faworyta do tej roli wymienia Aleksandara Vukovicia, który w środowisku ma opinię drogiego trenera. Nie jest to opinia wzięta znikąd, bo dopiero co Serb był przymierzany do Lechii Gdańsk, która ostatecznie zrezygnowała z tego pomysłu właśnie ze względów finansowych. Vuković w nowym klubie chce widzieć swój, rozbudowany sztab, co dla klubu z Dolnego Śląska byłoby pewnym wyzwaniem.

Reklama

Finansowe wątpliwości pojawiały się już przecież wtedy, gdy to Stokowiec zastępował Dariusza Żurawia i wziął ze sobą kilku współpracowników. Jeden z nich, Łukasz Smolarow, poszedł już „na swoje” i to w tym ubytku wiele osób doszukuje się problemów „Miedziowych”. Nasi rozmówcy wskazują, że asystent był osobą, która wprowadzała równowagę w relacje trenera z drużyną, nie wspominając o warstwie merytorycznej.

W każdym razie w przypadku zwolnienia rozważaną opcją jest przekazanie drużyny w ręce Pawła Karmelity. Wieloletni członek sztabu szkoleniowego różnych trenerów pracujących w zespole z Lubina pełnił już rolę strażaka. Karmelita niedawno zdobył licencję UEFA PRO, więc w teorii mógłby także na stałe zagościć w roli pierwszego trenera. Klub na ten moment ucina jednak wszelkie dyskusje i zapewnia, że Stokowiec pozostanie na stanowisku.

Więcej o Zagłębiu Lubin:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

W objęciach Skarbu Państwa. Sprawdzamy wkład państwowych spółek w polskie kluby

Szymon Szczepanik
4
W objęciach Skarbu Państwa. Sprawdzamy wkład państwowych spółek w polskie kluby
Polecane

Safety first? Nie tym razem, panie Pertile. Ryoyu Kobayashi walczy o skok… na 300 metrów

Sebastian Warzecha
0
Safety first? Nie tym razem, panie Pertile. Ryoyu Kobayashi walczy o skok… na 300 metrów

Ekstraklasa

Komentarze

13 komentarzy

Loading...