Bartosch Gaul był bardzo zadowolony po zwycięstwie nad Rakowem Częstochowa. Trener Górnika Zabrze znów dużo mówić o intensywności w grze.
– Po tym intensywnym i emocjonalnym meczu cieszę się z wyniku i zagrania w drugim meczu z rzędu na zero z tyłu. Napracowaliśmy się na to zwycięstwo. Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, z dużą intensywnością i posiadaniem piłki. Może te piłki możemy zagrywać jeszcze głębiej za plecy, ale myślę, że wiele rzeczy mieliśmy pod kontrolą. Intensywność, praca poza talentem – cieszy mnie, że tak szybko zrozumieliśmy, co możemy osiągnąć jeżeli mamy tę intensywność i biegamy więcej. To są rzeczy, które można robić zawsze, nawet gdy w aspektach piłkarskich nie wychodzi. To przez pierwsze 45 minut robiliśmy dobrze, podobnie jeśli chodzi o taktykę – mówił Gaul.
– W drugiej połowie Raków miał odpowiedzi taktyczne. Zdziwiłbym się, gdyby wyszli na drugą połowę i nic nie zmienili w swoim stylu gry. Na to może brakowało nam odpowiedzi, musimy jeszcze popracować nad taktycznymi rzeczami. Myślę jednak, że widzieliśmy dziś drużynę, która pracowała ze sobą, na wynik i na trzy punkty. Nawet jeśli piłkarsko jeszcze nie wszystko wyglądało tak, jak to sobie wyobrażamy, to na trzy punkty zasłużyliśmy – dodał.
Przyznał on też, że Bartosz Nowak zostawił jakościową wyrwę w zespole i trwają poszukiwania jego następcy.
WIĘCEJ O GÓRNIKU ZABRZE:
Fot. Newspix