Reklama

Guilherme wróci do Polski? Brazylijczyk szuka klubu w Europie

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

05 lutego 2022, 12:15 • 3 min czytania 36 komentarzy

Końcówka okienka transferowego w Polsce może zaowocować w ciekawy transfer powrotny. Do Ekstraklasy może wrócić Brazylijczyk Guilherme, którego dobrze znamy z występów w Legii Warszawa. 30-latek jest obecnie gwiazdą Guangzhou City, ale w grze w Chinach przeszkadzają mu względy formalne.

Guilherme wróci do Polski? Brazylijczyk szuka klubu w Europie

14 spotkań, pięć goli i pięć asyst. To bilans półrocznej przygody Guilherme z GZ City. W Chinach Brazylijczyk jest gwiazdą, ma wysoki, dwuipółletni kontrakt z siódmą drużyną chińskiej Super League. Dlaczego więc zawodnik szuka klubu w Europie? Problemem w jego azjatyckiej przygodzie są kwestie związane z pobytem w Chinach jego rodziny. Żona i syn Guilherme po raz drugi nie otrzymali wizy na pobyt w kraju. O ile pierwsze sześć miesięcy bez najbliższych pomocnik jakoś wytrzymał, tak na kolejne nie ma ochoty.

Z naszych ustaleń wynika, że Brazylijczyk mocno rozgląda się za opcją spędzenia najbliższych miesięcy w Europie. W grę wchodzi także wypożyczenie do polskich drużyn. Chiński klub jest w stanie opłacać sporą część jego pensji, więc nasze kluby byłyby w stanie to udźwignąć.

Transfery. Guilherme wróci do Ekstraklasy?

Piłkarz ma na stole propozycje ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz z Turcji. W drugim z krajów dał się poznać jako zawodnik kilku drużyn:

Reklama
  • Goztepe – 11 meczów, 3 gole, asysta
  • Trabzonspor – 20 meczów, 2 gole, 2 asysty
  • Malatyaspor – 61 meczów, 12 bramek, 13 asyst

Z tego co słyszymy Brazylijczyk chętniej spojrzałby jednak na oferty z naszej części Starego Kontynentu. Guilherme był rozważany w kontekście Ferencvarosu, który niedawno przejął Stanisław Czerczesow. Ponowna współpraca tych panów nie jest jednak możliwa, bo Węgrzy zdążyli już zabezpieczyć pozycję, na której występuje, więc półroczne wypożyczenie wcale ich nie urządza. Guilherme chętnie powalczy także o mistrzostwo Polski. Jest oferowany polskim klubom z czołówki tabeli (z oczywistych powodów Gui nie jest zainteresowany grą w Lechu Poznań), odbyły się pierwsze rozmowy, które miały na celu wybadanie warunków takiego ruchu. To wciąż zbyt mało, żeby przesądzać powrót Brazylijczyka do Polski, ale temat istnieje.

GUILHERME O KROK OD TRANSFERU ŻYCIA

Guilherme i Legia Warszawa?

A co z Legią Warszawa — zapytają kibice ze stolicy? W obliczu odejścia Luquinhasa transfer Guilherme byłby ciekawym rozwiązaniem. Problem w tym, że mistrzów Polski nie za bardzo stać na to, żeby udźwignąć takie wypożyczenie. Problemem jest także pozycja Legii w tabeli, która nie zachęca do wejścia w ten projekt. Jakby nie patrzeć Gui pograł trochę na solidnym poziomie i ciężko byłoby nagle przestawić się na walkę o utrzymanie w Ekstraklasie.

EFEKTOWNY WZLOT I BOLESNY UPADEK CHIŃSKIEGO FUTBOLU

Niemniej 150 meczów dla warszawskiego klubu robi swoje. Być może konkretna propozycja ze stolicy okazałaby się dla zawodnika ciekawsza niż wstępne zapytania z innych kierunków. Na dziś jednak nie ma co robić kibicom z Warszawy nadziei na powrót Brazylijczyka. Być może ulegnie to zmianie w przyszłych tygodniach, bo przecież w Polsce okienko trwa dłużej niż choćby w Turcji, gdzie za moment kluby nie będą mogły dokonywać transferów. A to zdecydowanie zmniejszy możliwości działania.

WIĘCEJ O GUILHERME:

Reklama

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
0
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Ekstraklasa

Komentarze

36 komentarzy

Loading...