Jutrzejszy mecz Widzewa z Wisłą Kraków zapowiada się jako szlagier Pucharu Polski. Oczywiście, to zderzenie pierwszoligowca z ekstraklasowiczem, ale wiadomo, że Widzew ma potężny potencjał kibicowski, a i piłkarsko ostatnio radzi sobie lepiej.
Co przed tym meczem powiedział trener widzewiaków, Janusz Niedźwiedź? Niektórzy mogliby sądzić, że Widzewowi zależy przede wszystkim na lidze, gdzie walczy o awans. Niedźwiedź odrzuca te teorie, za WidzewToMy: – Patrząc na samą tabelę rzeczywiście można stwierdzić, że Wisła nie jest w najlepszej formie, ale to wciąż zespół, który ma dużo jakości. Stawia też na młodych zawodników. W Pucharze Polski trzeba mieć w składzie dwóch młodzieżowców, a Wisła w ostatnich meczach grała trzema czy czterema. Widać więc, że w klubie zachodzą pewne zmiany. To będzie bardzo groźny przeciwnik, jednak my także wiemy, jaka jest nasza wartość. To będzie tylko jedno spotkanie, do tego zagramy u siebie, gdzie ostatnio zwyciężyliśmy. Ta niedzielna wygrana z Zagłębiem dała nam dodatkowy bodziec. Chcemy awansować do ćwierćfinału.
Fot. NewsPix