Ansu Fati dopiero wróciło do gry dla Barcelony, a na horyzoncie już pojawiają się problemy. Klub nie może porozumieć się z agentem piłkarza w sprawie przedłużenia kontraktu.
Umowa młodego Hiszpana wygasa wraz z końcem tego sezonu i Dumie Katalonii bardzo zależy na odnowieniu podpisu. Problemem jest jednak pośrednik Fatiego, Jorge Mendes, który nie zgadza się na warunki zaproponowane przez Barcelonę. Jak podaje Daily Mail, sprawa utknęła w martwym punkcie i niełatwo będzie ją rozwiązać.
Ewentualna porażka byłaby kolejnym ciosem wizerunkowym dla drużyny z Katalonii. Ansu Fati jest ulubieńcem trybun, a jego powrót na boisko był głośno komentowany w całej Hiszpanii.
W bieżącym sezonie 18-latek strzelił dwa gole w czterech występach. Na jego rozkładzie znalazło się Levante, a ostatnio Valencia.
Czytaj także:
Fot.Newspix