Karim Adeyemi w niedalekiej przyszłości powinien stanowić bardzo łakomy kąsek na rynku transferowym. W takim przypadku dość rzadko zdarza się, by piłkarz jasno deklarował to, do którego klubu chciałbym trafić, ale młody Niemiec nie owija w bawełnę. Interesuje go gra dla Bayernu Monachium.
Adeyemi to 19-letni środkowy napastnik, który aktualnie występuje w Red Bullu Salzburg. Dla austriackiego zespołu do tej pory zagrał 61 razy, strzelił 17 bramek i zaliczył tyle samo asyst. Klubowy kolega Kamila Piątkowskiego ostatnio został nawet powołany przez Hansiego Flicka do niemieckiej kadry, a debiut z Armenią uczcił golem.
Następca Erlinga Haalanda łączony jest z największymi klubami na Starym Kontynencie (m. in. z Chelsea, Liverpoolem czy Barceloną), ale hiszpańskim dziennikarzom zdradził, że chciałby grać w Bayernie Monachium. Adeyemi przez blisko dwa lata wychowywał się w szkółce Bawarczyków, ale został w niej skreślony i przeniósł się do juniorów SpVgg Unterhaching. Teraz chciałby udowodnić, że pomylono się w jego ocenie. – Gdyby złożyli mi ofertę, myślę, że ponownie wybrałbym tę ścieżkę. Chcę im pokazać, co potrafię, kim jest i to, że błędem było rezygnowanie ze mnie. Stanowi to dla mnie motywację – wyjaśnił napastnik.
Jego kontrakt z Red Bullem obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.
Fot. newspix.pl