Igrzyska olimpijskie to nie tylko wielkie święto zwycięzców, ale też przegranych. Już sam start dla wielu sportowców, przede wszystkim z mniejszych państw, jest powodem do olbrzymiej radości. Przykładem David Cattoto.
Reprezentant Republiki Kiribati jest postacią zupełnie anonimową. W mediach próżno znaleźć informacje na jego temat, czemu niesposób się dziwić. Nie dość, że sam nie odnosi spektakularnych sukcesów, to jeszcze uprawia mało medialną dyscyplinę.
Pojawienie się na tokijskich igrzyskach olimpijskich jest zatem wydarzeniem jego życia. Tym bardziej, że David Cattoto już przeszedł do historii, zapisując kolejną pozytywną kartę podczas tej imprezy.
Sztangiście zupełnie nie powiodło się współuczestnictwo w jego dyscyplinie, ale postanowił pożegnać się z igrzyskami na swój, dość nietypowy, sposób.
This is how #Olympics should be!
David Cattoto, a weightlifter from the Republic of Kiribati, failed the competition but danced his way out. pic.twitter.com/5RxhmMrvJl
— Tong Bingxue 仝冰雪 (@tongbingxue) July 30, 2021
Pod wieloma względami jest to po prostu piękne i śmiało może stanowić argument przemawiający za niezwykłością igrzysk. W końcu gdzie indziej ujrzymy reprezentanta Kiribati, który tańczy po porażce.