Górnik Zabrze fatalnie wszedł w nowy sezon Ekstraklasy. Dwie porażki w kiepskim stylu powodują, że kibice „Trójkolorowych” mogą mieć obawy co do najbliższych spotkań. Na pomeczowej konferencji prasowej Jan Urban nie ukrywał rozczarowania kolejnym niepowodzeniem, lecz uważa, że nie ma powodów do paniki. Według niego zabrzanie zagrali z zespołami aspirującymi do walki o podium, a jego drużyna na tę chwilę nie może się z nimi równać. Docenił również umiejętności Lukasa Podolskiego.
– Graliśmy dotąd z dwoma z zespołami z aspiracjami europejskimi: Pogonią i Lechem. Lech również pokazał, że dla nas to są za wysokie progi. Nie możemy zakłamywać rzeczywistości. Na dziś nie jesteśmy tak mocną drużyną, by sprostać Lechowi czy Pogoni. Szkoda, bo mieliśmy prawie pełen stadion. Nie zamierzamy lamentować. Dziś rzeczywiście zbyt łatwo straciliśmy pierwszą bramkę. Trzecia padła trochę z przypadku, ale to nie o to chodzi. Lech przecież dominował od momentu wyrównania. Było widać doświadczenie po stronie jego zawodników – powiedział szkoleniowiec Górnika Zabrze.
Odniósł się także do debiutu Lukasa Podolskiego który po przerwie pojawił się na murawie. – W niektórych momentach było widać po prostu wielką klasę. Te przerzuty, te 40-50 metrowe zmiany orientacji gry. To umie zrobić tylko zawodnik taki jak on, bez rozpędu, praktycznie z jednego kroku – ocenił postawę swojego podopiecznego.
źródło: gol24.pl
fot. FotoPyK
