Reklama

Van Dijk wrócił do gry

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

30 lipca 2021, 08:18 • 1 min czytania 0 komentarzy

285 dni. Szmat czasu. Ale tyle musiał pauzować Virgil van Dijk przez kontuzję. Ile ważnych spotkań go ominęło, Euro chociażby, naprawdę można było się za nim stęsknić. Natomiast w końcu wrócił i grał wczoraj w sparingu z Herthą (3:4).

Van Dijk wrócił do gry

Nie całe spotkanie, ale zameldował się na boisku w 69. minucie. Trzeba spokojnie podchodzić do tego powrotu, bo nie po to facet tyle czekał, żeby teraz wrócić dzień za szybko.

Sam piłkarz stwierdził: – 285 dni temu rozpocząłem podróż powrotną na boisko. Trudno jest mi wyrazić uczucia. Najważniejsze jest dla mnie stwierdzenie, że czuję się błogosławiony, iż otrzymałem wsparcie tak wielu ludzi. Chirurgowi, moim fizjoterapeutom, trenerom, całemu sztabowi, którzy byli ze mną od samego początku. Moim kolegom z drużyny za dodawanie energii i trzymanie głowy w górze. Kibicom za miłość, wsparcie, słowa zachęty. A przede wszystkim rodzinie, bo bez niej byłbym nikim. Dziękuję.

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Patryk Fabisiak
0
Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Suche Info

Komentarze

0 komentarzy

Loading...