Tomasz Hajto krytykuje reprezentację Polski. To stały punkt programu, proszę państwa. Nikt się tego nie spodziewał. O co chodzi mu tym razem? Ano choćby o to, że pokazywanie odprawy Paulo Sousy w filmie na kanale „Łączy nas piłka” jest według niego nie na miejscu.
– Takie rzeczy załatwia się w drużynie. Tego się nie puszcza do mediów. Wyjście [kolacja piłkarzy] powinno być tak zorganizowane, by nikt o nim nie wiedział. Dla mnie to jest takie alibi – poszliśmy pogadać cztery godziny. W ciężkich momentach miałem takie spotkania w klubach, w których grałem. To nic nie daje. Uważam, że naszą wadą jest to, że jak źle idzie, to nie zaczynamy oceny od siebie, ale mówimy: „To on nie biegał, to on zrobił błąd”. Każdy musi uderzyć się w pierś
Pokazywanie odprawy Sousy to dla mnie jest żenujące. To są rzeczy, które powinny być totalnie zamknięte. Powstaje coś, czego nie robi nikt w Europie. Wątpię, żeby któraś reprezentacja pokazywała odprawę selekcjonera po telewizjach. Nie wiem, do czego ma to prowadzić – powiedział Hajto w programie „Cafe Euro”
***
Fot. Newspix