Reklama

Spokojna kolejka, ale w Płocku sędzia popełnił dwa błędy

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

04 maja 2021, 13:47 • 2 min czytania 10 komentarzy

To była wyjątkowo spokojna kolejka dla arbitrów. Działo się niewiele, nie trzeba było pokazywać tuzinów kartek. Nie było nawet jakiejś specjalnej grzałki na ławkach rezerwowych – może poza meczem Legii z Wisłą Kraków. Natomiast w „Niewydrukowanej Tabeli” dopatrzyliśmy się dwóch błędów sędziowskich. Chodzi o mecz w Płocku.

Spokojna kolejka, ale w Płocku sędzia popełnił dwa błędy

Łukasz Szczech na pewno nie pomylił się przy odgwizdaniu rzutu karnego dla Lechii, choć Jakub Rzeźniczak miał pretensje do arbitra za skorygowanie swojej pierwszej decyzji o nieodgwizdaniu wapna. Ale powtórki pokazały jasno – stoper płocczan był spóźniony, Conrado był szybszy, Rzeźniczak zostawił nogę przy mijance i zaczepił rywala. Jasne wapno.

W naszej opinii niesłusznie jednak sędzia podyktował rzut karny dla płocczan. Gola z tego nie było, ale odnotujmy.

Reklama

Puszczaliśmy sobie tę sytuację w zwolnionym tempie, oglądaliśmy nogi obu piłkarzy – raz lewe, raz prawe i… no, cholera, nie widzimy tam przewinienia. Owszem, jakieś takie malutkie kontakty tam są, ale to raczej postawienie stopy przy stopie, a nie jakieś nadepnięcie na ścięgna czy trącenia. Nie widać tam niczego, co mogłoby spowodować upadek Tuszyńskiego. A już na pewno nie takie wicie się po boisku z bólu, co zaprezentował napastnik Wisły. Sprawiedliwości stało się zadość, natomiast karnego być nie powinno.

Powinna być za to czerwona kartka dla Rafała Wolskiego za ten atak.

Kubicki tylko szczęściu można zawdzięczać fakt, że nie leży dzisiaj na szpitalnym łóżku. Generalnie w takich sytuacjach zwraca się uwagę na trzy aspekty – impet ataku, uniesienie nogi i jej wyprostowanie. Tutaj mamy duży impet, bo pomocnik gospodarzy robi rozbieg do tej stykowej piłki. Noga? Wyraźnie uniesiona i jeszcze wyraźniej wyprostowana. Kubicki miał farta, że Wolski jakoś tak wykonał ten wślizg, że stopą tylko przejechał po piłce, co osłabiło centralny atak na piszczel. Natomiast sama natura faulu zasłużyła na to, by Wolskiego odesłać do szatni, a nie karać go tylko żółtą kartką.

Uzupełniamy zatem rubryki „sędzia pomógł/zaszkodził”, ale dla rezultatu ta weryfikacja nie ma znaczenia, bo Lechia i tak ten mecz wygrała 3:1.

Ale – tak jak wspomnieliśmy na wstępie – w tej kolejce zbyt wiele kontrowersji nie było. Zatem na tym też kończymy weryfikacje. U nas w tabeli Legia też zostałaby już mistrzem. Piast Gliwice jest za to zdecydowanie dalej od europejskich pucharów niż w rzeczywistym świecie. Podbeskidzie jest za to nieco bliżej utrzymania, bo w „Niewydrukowanej” jest przed, a nie za Stalą.

Reklama

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Tenis

Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Sebastian Warzecha
0
Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Niewydrukowana tabela

Ekstraklasa

Kopnięcie w głowę? Tylko żółta. Niekonsekwencja Marciniaka | Niewydrukowana Tabela

Maciej Wąsowski
12
Kopnięcie w głowę? Tylko żółta. Niekonsekwencja Marciniaka | Niewydrukowana Tabela

Komentarze

10 komentarzy

Loading...