W pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów Manchester City pokonał PSG 2:1, czym niezwykle skomplikował sytuację Paryżan przed meczem rewanżowym. Neymar, lider paryskiej ekipy, uważa jednak, że PSG stać na awans do finału elitarnych rozgrywek.
– Pierwszy mecz nam nie wyszedł. Było bardzo ciężko, bardzo trudno. Ale musimy wierzyć w siebie, musimy wierzyć w awans. I to bez względu na statystyki, na przewidywania, na procentowe szanse. Myślę, że każdy powinien w nas wierzyć, nie można zwątpić teraz. Jestem na pierwszej linii frontu i będę wielkim wojownikiem dla całej drużyny – powiedział Neymar.
Bardzo wiele zależeć będzie też od samego Neymara, który w formie jest w stanie właściwie w pojedynkę decydować o losach spotkań.
– Dam z siebie wszystko, żeby awansować. Nawet jeśli będę musiał umrzeć na boisku, zrobić wszystko.
Mecz we wtorek o 21.
Fot. Newspix