Reklama

Adam Deja – Arki w finale nadzieja?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

30 kwietnia 2021, 14:56 • 5 min czytania 5 komentarzy

Jednym z najbardziej wyświechtanych frazesów w polskiej piłce jest słynne „potrafi uderzyć”. Regularnie to sformułowanie wyśmiewamy, bo zwykle jest ono mocno nadużywane. Wystarczy jeden gol z dystansu i cyk – łatka przypięta. Ale przy całej słuszności tej szyderki czasami trafi się gość, któremu faktycznie strzał zza pola karnego „siądzie” na tyle często, że nie może być to przypadek. I takim gościem jest Adam Deja. Chyba najlepszy piłkarz Arki, co może się okazać tajną bronią w finale Pucharu Polski.

Adam Deja – Arki w finale nadzieja?

Nawet jeśli nie śledzicie na bieżąco 1. ligi, to pewnie wpadliście już na bramkę pomocnika Arki ze środowego meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Adam Deja ustawił piłkę przy rzucie wolnym i jak gdyby nigdy nic walnął lobem nad bramkarzem. Co w tym niezwykłego? Ano to, że był to lob mniej więcej z połowy boiska. Na oko – 40-50 metrów. Fart? Bardziej szczęście, odwołując się do Jacka Magiery. A także kalkulacja.

– Cały mecz widziałem, że bramkarz wysoko stoi. Nawet gdy mieliśmy rzuty wolne z połowy boiska, to widziałem, że jest 14-15 metrze. Pomyślałem sobie: jeszcze raz i spróbuję przymierzyć. Zakręciłem rogala, myślał pewnie, że przeleci nad bramką, a wpadło – tłumaczył po meczu sam zainteresowany.

Trzeba wierzyć w swoje umiejętności, ale w sumie Deji się nie dziwimy. Bo chłop w tym sezonie nacyndala z dystansu jak ten gość, który na podwórku zakładał koszulkę Roberto Carlosa i chciał bić każdy rzut wolny.

  • Resovia Rzeszów – obrońca wybija piłkę przed pole karne, Deja ładuje z pierwszej. Gol
  • Chrobry Głogów – rzut wolny, 20 metrów do bramki. Deja wsadza prosto w okno
  • Górnik Łęczna – pucharowe starcie, Deja dostaje piłkę na 25 metrze. Strzał, lekki kozioł, ręce Gostomskiego przełamane, gol
  • Zagłębie Sosnowiec – drugiego gola już opisaliśmy. Pierwszy? Tym razem pole karne, mniej więcej 15 metr. Ale żadne sam na sam – wycofanie, mierzona bomba, górny róg

4/5 to bramki zdobyte sprzed pola karnego. A przecież było jeszcze to…

Reklama

Arka – Korona 1:1. Adam Deja strzela gola z 30 metrów

… był też gol ze skraju pola karnego w sezonie 2015/2016 i bramka wbita Lechowi Rypin prosto z rzutu wolnego, gdy Deja grał jeszcze w MKS-ie Kluczbork. Czyli Deja strzelił w swojej karierze 12 goli, z czego połowa to bramki zdobyte po uderzeniach z dystansu, a dwa kolejne to trafienia mniej więcej z 16. metra.

Jest pewna powtarzalność.

Adam Deja w ofensywie? Skuteczność

Ale rzecz jasna nie widzimy w Adamie Deji w roli lidera czy najgroźniejszej broni Arki Gdynia tylko dlatego, że lubi zerwać pajęczynkę. Gość po prostu jest w gazie, wiosna to dla niego runda życia. Wystarczy wspomnieć, że w tym sezonie zaliczył trzy asysty i wszystkie właśnie po przerwie zimowej.

  • GKS Jastrzębie – kapitalna długa piłka z rzutu wolnego do Macieja Rosołka
  • Stomil Olsztyn – wrzutka z wolnego na nos Mateusza Żebrowskiego
  • Zagłębie Sosnowiec – dogranie ze stojącej piłki na głowę Michała Marcjanika

Oczywiście wszystko to stałe fragmenty gry, więc Deja idealnie wpisuje się w to, co ostatnio pisaliśmy o statystykach pierwszoligowców: SFG mogą je ładnie napompować. Natomiast dwie rzeczy: dograć czy strzelić też trzeba umieć; to defensywny pomocnik, więc siłą rzeczy zbyt wielu innych okazji do robienia liczb nie ma. I skoro już przy tym jesteśmy, to warto dodać, że właśnie defensywny pomocnik jest na pudle najskuteczniejszych piłkarzy Arki w tym sezonie. Bierzemy pod uwagę tylko 1. ligę:

  • Juliusz Letniowski – 13 wypracowanych goli (9 bramek, 3 asysty, asysta II stopnia)
  • Mateusz Żebrowski – 9 (6/3/0)
  • Adam Deja – 8 (4/3/1)

Nieźle, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dwaj zawodnicy nad nim wykonują rzuty karne.

Reklama

FINAŁ PUCHARU POLSKI W FUKSIARZ.PL – SPRAWDŹ KURSY I OFERTĘ BUKMACHERA! NA START CASHBACK DO 500 PLN BEZ OBROTU!

Adam Deja w defensywie? Pewność

Zresztą dobra forma Adama Deji to nie tylko ofensywa. W tyłach też daje radę, był jednym z najlepszych piłkarzy rundy jesiennej na swojej pozycji. Zerknijmy na liczby pomocnika Arki w porównaniu z Piotrem Wlazło, filarem lidera tabeli. Dane z InStata za pierwszą część sezonu, średnia na 90 minut:

Adam Deja Piotr Wlazło
Pojedynki w obronie (wygrane) 11 (7) 11 (7)
Pojedynki w ataku 6 (3,8) 4,6 (3,1)
Pojedynki w powietrzu 5 (3,4) 6 (4,3)
Dryblingi (udane) 1,39 (1,30) 1,70 (1,30)
Odbiory (udane) 3,2 (2,1) 3,4 (2,1)
Przejęcia piłki (na połowie rywala) 6 (1,88) 7 (1,42)
Przejęcia bezpańskiej piłki (na połowie rywala) 8 (3,8) 7 (2,4)

Praktycznie kropka w kropkę, a to sporo znaczy. Co ciekawe, Ireneusz Mamrot zauważył, że Deja nie był wtedy w szczytowej formie i dopiero wiosną nas zaskoczy. – Miał trochę pecha jesienią, zmagał się z kontuzjami, ale pod koniec rundy złapał wysoką formę i teraz zaliczył dobry występ w Pucharze Polski – mówił były szkoleniowiec Arki zapytany o to, kto może być najlepszym piłkarzem ligi w drugiej części sezonu.

Kibice Arki doceniają Deję

Deję doceniają także kibice Arki. Spójrzmy na oceny portalu „Arkowcy.pl”, która uwzględnia sondy kibiców po każdym spotkaniu. Aktualnie bez meczu z Zagłębiem, a za niego pomocnik ma niemal maksymalną notę, więc pewnie jeszcze podskoczy w rankingu. Ale i tak – jest wysoko.

  • Kacper Krzepisz – 7,63
  • Christian Aleman – 5,96
  • Marcus da Silva – 5,92
  • Daniel Kajzer, Patryk Soboczyński – 5,81
  • Arkadiusz Kasperkiewicz – 5,59
  • Adam Deja – 5,52

Za samą wiosnę wykręcił średnią 5,83. Zaliczył trzy słabsze występy, reszta to często peany na jego temat. Żeby nie był gołosłownym, opinie po dwóch spotkaniach:

„Najjaśniejszy punkt środka pola Arki. Skuteczny w odbiorze, jak zwykle dawał też impuls w ofensywie, podejmował rozsądne wybory”.

„Lider drugiej linii gdynian w sobotnie popołudnie. Czyścił wszystko, stanowił poważną zaporę dla gospodarzy, a do tego mądrze rozkładał ciężar podań. Przy ul. Hetmańskiej widać było jak na dłoni, jak istotna jest dla Arkowców jego obecność na boisku, której zabrakło przed tygodniem”.

Skoro w taki sposób o Dei piszą nawet ci, którzy najbliżej śledzą poczynania Arki, to coś jest na rzeczy. Dlatego upatrując szans gdynian na zaskoczenie wyżej notowanego rywala w walce o trofeum, trzeba spojrzeć na lidera drugiej linii. Wydaje się, że bez jego dobrej dyspozycji zespół z Trójmiasta wiele w Lublinie nie zdziała.

Puchar Polski w Fuksiarz.pl!

Arka wygra z Rakowem? Kurs 2,08 na remis lub zwycięstwo pierwszoligowca!

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
2
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

1 liga

Komentarze

5 komentarzy

Loading...