Kolejny lockdown. Obiekty sportowe tylko dla zawodowców!

Dziś miałą miejsce konferencja z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Dowiedzieliśmy się, że od 27 marca zmiany w zasadach bezpieczeństwa dotkną również świata sportu. Rząd zamyka przedszkola, salony fryzjerskie, ale też boiska piłkarskie dla uprawiających sport na poziomie amatorskim. To znaczy: wizja pokopania w piłkę na świeżym powietrzu dla przeciętnego zjadacza chleba stanie się niemożliwa do 9 kwietnia. No, chyba że ktoś lubi ryzykować własnym portfelem.

Na stronie Ministerstwa Zdrowia czytamy: – Działalność obiektów sportowych zostanie ograniczona wyłącznie do sportu zawodowego. Wszelkie wydarzenia będą mogły się odbywać bez udziału publiczności.

Co to oznacza? Że wracamy do punktu wyjścia sprzed roku. Wtedy widok otaśmowanych boisk piłkarskich, krzyczących zakazów czy niedostępnych hal był czymś na porządku dziennym. Czy to powstrzymało ludzi przed uprawianiem sportu? Kwestia dyskusyjna. Widzieliśmy, jak to wygląda. Każdy zdaje sobie sprawę, że nawet takie ograniczenie można obejść przy użyciu kreatywnych sposobów. Aha, no i oczywiście ma to wpływ na rozgrywki dzieci i młodzieży. One zostają zawieszone.

Mówiąc pół-żartem, pół-serio, liczba profesjonalistów na papierze w Polsce może zauważalnie wzrosnąć. Z drugiej strony to tylko dwa tygodnie, choć niewykluczone, że takie rozporządzenie zostanie podtrzymane na okres po świętach.

Fot. FotoPyk