Reklama

Paulo Sousa ucina trudne tematy. „Nie rozmawiam o nieobecnych!”

Michał Kołkowski

Autor:Michał Kołkowski

16 marca 2021, 19:21 • 2 min czytania 3 komentarze

Selekcjoner Paulo Sousa udzielił wywiadu Piotrowi Koźmińskiego z portalu WP Sportowe Fakty. Portugalczyk odniósł się do najgorętszych tematów związanych z kadrą: kłopotów Roberta Lewandowskiego z wyjazdem do Anglii, braku Tomasza Kędziory, powołania dla Kamila Grosickiego. Niestety – na większość pytań odpowiedział wymijająco.

Paulo Sousa ucina trudne tematy. „Nie rozmawiam o nieobecnych!”

Szkoleniowiec biało-czerwonych zapewnił w rozmowie ze Sportowymi Faktami (KLIK), że ma zamiar walczyć o pierwsze miejsce w grupie. Niczego innego nie można się było spodziewać. – Nie mamy nawet prawa myśleć, że drugie by nas zadowoliło. Jednym z moich zadań jest wytworzenie w zespole mentalności zwycięzców. A zwycięzcy nie walczą o jeden punkt. Nie możemy jechać na Wembley z myślą, że bronimy się cały mecz i próbujemy wywalczyć remis. Nie! Chcę, żeby gracze myśleli tak jak ja – pozytywnie – powiedział Sousa.

Paulo Sousa: – Nie rozmawiam o nieobecnych!

Niestety, to jedna z niewielu konkretnych odpowiedzi, o jakie pokusił się Portugalczyk. Sousa wyraźnie nie chciał komentować kontrowersji, jakie narosły wokół powołań. Na przykład wokół pominięcia Tomasza Kędziory, pewniaka u Jerzego Brzęczka.

Nie mam w zwyczaju rozmawiać o piłkarzach, których nie ma w kadrze w danym momencie. Wolę mówić o obecnych, bo oni są w stanie zrobić różnicę w najbliższych meczach. Ale podkreślam wyraźnie: nikt nie jest skreślony raz na zawsze – powiedział trener. Sousa niechętnie rozmawiał także o Kamilu Grosickim, który ma problemy z regularną grą w klubie. Delikatnie mówiąc. – Chcemy, żeby był szczery sam ze sobą i z nami. Musi nam szczerze przekazać, jak się czuje, co z jego przygotowaniem fizycznym. Wszyscy wiemy, jak trudne były dla niego ostatnie miesiące.

Paulo Sousa ucina trudne tematy. "Nie rozmawiam o nieobecnych!"

Reklama

Jeżeli chodzi o jedno z najodważniejszych powołań – dla nastoletniego Kacpra Kozłowskiego, Sousa przyznał Sportowym Faktom, że opierał się m.in. na opinii polskich trenerów. – Dostrzegłem w nim to, co większość polskich trenerów. Że to wielki talent, że ma wielki potencjał. I ja się z opiniami polskich trenerów zgadzam. Stąd powołanie. A teraz czasem słyszę, że co on może dać kadrze, taki młody. A na co tu czekać?

Paulo Sousa: – Nasza gra będzie niespodzianką

Sousa odmówił także zdradzenia szczegółów odnośnie stylu gry, jaki będzie prezentować jego drużyna. – Wszystkiego nie mogę wam powiedzieć, bo zaraz dowiedzą się o tym nasi rywale. Niech nasza gra w pewnym sensie będzie dla nich niespodzianką. To z jednej strony minus, że mam tak mało czasu, ale może i plus, bo rywale nie mają kiedy nas rozpracować – skwitował Portugalczyk.

Swój debiut na stanowisku selekcjonera Sousa zaliczy 25 marca. Polska zmierzy się wtedy z Węgrami w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Podczas najbliższego zgrupowania zmierzymy się też z Andorą i Anglią.

fot. NewsPix.pl

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
0
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Suche Info

EURO 2024

Świerczewski: Zatrudnienie Santosa było błędem, a zwolnienie Michniewicza pomyłką

Piotr Rzepecki
7
Świerczewski: Zatrudnienie Santosa było błędem, a zwolnienie Michniewicza pomyłką

Komentarze

3 komentarze

Loading...