Reklama

Super Bowl, Stal Mielec i Weszłopolscy, czyli poniedziałek w Weszło FM

Kamil Gapiński

Autor:Kamil Gapiński

07 lutego 2021, 23:40 • 2 min czytania 0 komentarzy

Wiadomo, 9.2 przypadają urodziny Weszło Fm i wtedy czeka nas epicki dzień. Ale i poniedziałek zapowiada się ciekawie. Co dokładnie wydarzy się na początku tygodnia? Zapraszamy do lektury:

Super Bowl, Stal Mielec i Weszłopolscy, czyli poniedziałek w Weszło FM
  • 7-10, Dwójka bez sternika. Wojciech Piela i Adam Kotleszka ugoszczą w studiu Konrada Mariańskiego z Lowlanders Białystok. Panowie porozmawiają oczywiście o Super Bowl.
  • 10-11, W ciemno. Luz, fantazja i merytoryka – to cechy jakie posiada Marcin Ryszka. Ma też zdolność zapraszania do radia ciekawych gości, zapraszamy więc na kolejny odcinek jego autorskiego programu.
  • 11- 13.30, Liga Minus. Panowie podsumują 16. kolejkę PKO Bank Polski Ekstraklasy. Będzie analitycznie i zabawnie, zapraszamy!
  • 13.30 -14.30, TriGapa. Gościem Kamila Gapińskiego będzie wicemistrz Polski na dystansie Ironman Łukasz Kalaszczyński.
  • 14.30 – 15.30, Estadio Weszło. Krzysztof Rot i jego goście porozmawiają o najciekawszych spotkaniach La Ligi.
  • 15.30 -16.30, Super Seria. Adam Kotleszka zawsze zaprasza inspirujące postaci. Ludzi, którzy dbają o dietę i trenują na najwyższym poziomie.
  • 16.30 – 18.00, Football, Bloody Hell. Trio ekspertów pod przewodnictwem Wojtka Pieli pochyli się między innymi nad niedzielnym szlagierem Premier League, w którym Manchester City zniszczył Liverpool.
  • 18.00 – 20.00, Stal Mielec – Wisła Płock. Poniedziałek 18, spotkanie dwóch drużyn, które nie rzucają na kolana swoim poziomiem – to musi być epickie popołudnie! Zapraszają Kamil Gapiński i Jakub Białek.
  • 20.00- 22.00, Weszłopolscy. Pogadamy o ostatniej ligowej kolejce, zrobimy „Weszło z butami”, połączymy się z ludźmi zakochanymi w ekstraklasie, będzie ciekawie.
  • 22.30 – 24.00, Hyde Park. Ekipa Weszłopolskich lubi sobie porozmawiać z naszymi słuchaczami. Chłopcy zawsze czekają na kogoś, kto im nawsadza, ale jak na złość przeważnie dzwonią sympatyczni, uczynni młodzi ludzie, dogłębnie zakochani w ekstraklasie.

Kibic Realu Madryt od 1996 roku. Najbardziej lubił drużynę z Raulem i Mijatoviciem w składzie. Niedoszły piłkarz Petrochemii, pamiętający Szymona Marciniaka z czasów, gdy jeszcze miał włosy i grał w płockim klubie dwa roczniki wyżej. Piłkę nożną kocha na równi z ręczną, choć sam preferuje sporty indywidualne, dlatego siedem razy ukończył maraton. Kiedy nie pracuje i nie trenuje, sporo czyta. Preferuje literaturę współczesną, choć jego ulubioną książką jest Hrabia Monte Christo. Jest dumny, że w całym tym opisie ani razu nie padło słowo triathlon.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...