– Chciałem zobaczyć pasję w oczach Lewandowskiego. On mi ją pokazał. Jest nie tylko obecnie najlepszym piłkarzem na świecie, ale również przywódcą, liderem – powiedział nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Paulo Sousa, podczas powitalnej konferencji prasowej. Spisaliśmy najciekawsze wątki poruszone przez trenera, łapcie.
Paulo Sousa o Janie Pawle II:
Chciałbym na początek przywołać słowa Jana Pawła II, które szczególnie mnie poruszyły. „Proszę was, abyście nigdy się nie poddawali i nigdy nie tracili nadziei”. Tyczy się to nie tylko Polaków, ale całego świata. Polska jest krajem pełnym wiary, gdzie rodzina jest zawsze w życiu najważniejsza. Starajmy się zatem zbudować wspólnie kadrę narodową jak rodzinę. Z nadzieją, z wiarą i z przekonaniem, że zwyciężymy.
O grze trójką stoperów:
Dla mnie system gry nie jest najważniejszy. W moim zespole systemy zmieniają się w trakcie meczów. Dla mnie kluczowe jest zarządzanie przestrzenią, porozumienie między zawodnikami na boisku. Z punktu widzenia strategicznego musimy dopasowywać podejście do kolejnych przeciwników. Podejmować decyzje w oparciu o kadrę, jaką dysponujemy w danym momencie. To zupełnie inna sytuacja niż w przypadku gry klubowej, gdzie nie mamy za dużo czasu. Uwielbiam intensywnie trenować i to nas czeka – musimy podczas treningów odtworzyć sytuacje, które mogą się wydarzyć w trakcie meczu i wspólnie je przećwiczyć. Czeka nas praca nad intensywnością, nad szybkością gry. Inaczej nie pójdziemy naprzód.
Musimy też znaleźć czas na opracowanie stałych fragmentów gry, co jest bardzo czasochłonne. Mamy naprawdę dobrych zawodników. Chcemy skutecznie się bronić przy stałych fragmentach gry, ale także zaskakiwać przeciwników.
O spotkaniu z Robertem Lewandowskim:
Chciałem zobaczyć pasję w oczach Lewandowskiego. On mi ją pokazał. Jest nie tylko najlepszym obecnie piłkarzem na świecie, ale również przywódcą, liderem. Piłkarze, którzy ciężko pracują i cały czas przesuwają swoje limity coraz dalej, jednocześnie motywują resztę zespołu, by coraz wyżej zawieszać sobie poprzeczkę. To szczególnie ważne w kontekście kadry narodowej, gdzie można realizować całą swoją pasję do sportu, a zarazem miłość do swojego kraju. Cieszę się, że w oczach Roberta Lewandowskiego widać ten ogień.
O młodszych piłkarzach:
Jedną z moich pierwszych próśb była możliwość spotkania z Maćkiem Stolarczykiem, by lepiej poznać zaplecze reprezentacji Polski. W najbliższej przyszłości dwóch-trzech młodych zawodników może przejść z kadry u-21 do seniorskiej drużyny i wesprzeć nas w nadchodzących meczach.
O dziennikarzach:
Mam nadzieję, że będziecie częścią tego procesu i liczę na wasze wsparcie w budowie zespołu.
O sztabie:
Prezes dał mi wolną rękę w doborze współpracowników. Czuję takie wsparcie z jego strony. Hubert Małowiejski będzie częścią naszego zespołu, będzie zaangażowany w pracę nad analizami. Ma ogromną wiedzę i zna zawodników. Wie o ich osobowości wiele, czego my jeszcze nie wiemy. Oczekuję zresztą, by wszyscy Polacy byli częścią mojego „sztabu” i wspierali mnie w procesie budowy zespołu.
O zawodnikach:
Planuję spotkania zapoznawcze z 40-45 zawodnikami. Chcę dać sygnał wielu piłkarzom, że są ważni. Nie tylko tym, którzy występują w wyjściowej jedenastce, ale również rezerwowym. Potrzebujemy wsparcia, dobrej energii i zrozumienia gry. Planujemy opracować trzy koncepcje taktyczne na każdy moment. Zespół musi umieć bronić się wysoko i nisko. Wymagam zaangażowania w każdym obszarze boiska.
(…) Przyglądamy się dziesięciu zawodnikom z polskiej ligi i trzem z kadry U-21.
O swoich celach:
Chcę widzieć zespół ambitny, odważny, umiejętnie zbliżający się do bramki przeciwnika. Musimy być zespołem, który cieszy się z tego, że może dawać z siebie wszystko i wzbudzać dumę w kraju.
O tym, czy Robert Lewandowski jest lepszy od Cristiano Ronaldo:
Robert w tej chwili jest najlepszy na świecie, jego kariera jest fenomenalna. Każdego roku osiąga sukcesy i staje się coraz lepszy. Cristiano Ronaldo jest natomiast legendą. Obaj robią różnicę w klubach i w drużynie narodowej. Zdają sobie sprawę, że aby osiągnąć najwyższy poziom, potrzebują zespołu, który ich wspiera.
O tym, czy wie gdzie grają Krystian Bielik, Jacek Góralski i Tomasz Kędziora:
Oczywiście, że wiem. Tak jak już mówiłem – i mam nadzieję, że państwo to rozumieją – o zawodnikach i o decyzjach wobec zawodników będziemy rozmawiać dopiero po pierwszych powołaniach. Proszę mi wierzyć, znam przebieg karier tych piłkarzy, choć trudno mi wymawiać niektóre nazwiska.
O krótkim czasie pozostałym do meczów o punkty:
Trener nigdy nie ma wystarczająco dużo czasu, również w klubie, choć tam ma się styczność z zawodnikami codziennie, więc można pracować ze zwykłą intensywnością. Ale w futbolu chodzi przecież o zwyciężanie. Dlatego ufam w umiejętności polskich zawodników, w tym tych, których powołam do kadry. Myślę, że zrozumieją, czego szukam dla polskiej kadry. Oczywiście pojawią się błędy. Oczywiście odległości między piłkarzami na boisku nie będą idealne. Kluczowy dla nas jest już pierwszy mecz i musimy wygrać. Wierzę, że piłkarze nauczą się tych dwóch-trzech koncepcji taktycznych, których chcemy ich nauczyć.
O spotkaniu z Jerzym Brzęczkiem:
Nie przyjęło się, by trenerzy konsultowali ze sobą pewne kwestie związane z drużyną. Raczej rozmawia się o poszczególnych zawodnikach, ale to w piłce klubowej, gdy planuje się kupić danego piłkarza. Życzę byłemu trenerowi wszystkiego co najlepsze, taka jest nasza praca. Wszystko zależy od wyników. Jestem pewny, że Jerzy Brzęczek pozostanie w tej wspaniałej, sportowej, polskiej rodzinie. Wszystkiego dobrego.
O bramkarzach:
Ja już podjąłem decyzję, kto będzie u mnie numerem jeden, ale ogłoszę ją dopiero po rozmowie z samymi zainteresowanymi.
O stylu gry:
Aby wygrać mecz, trzeba stworzyć sobie odpowiednią przewagę. Posiadanie piłki powoduje, że kontrolujemy rytm gry i spychamy przeciwnika do defensywy, a posiadamy w zespole zawodników najwyższej klasy. Naszym głównym założeniem jest strzelanie bramek i zwyciężanie. Obecnie nie możemy nad naszym stylem pracować, więc zbieramy informacje i próbujemy ułożyć je w pewien obraz zespołu. Na pewno będą takie mecze i sytuacje, gdy nie będziemy dominowali. Dlatego musimy być elastyczni. Musimy wiedzieć, jak się bronić. Potrzebujemy jedności, zaangażowania. Historia polskiej piłki jest bardzo mocna, jeżeli chodzi o kontratak. Dlatego nie możemy w ramach naszego modelu rezygnować również piłkarzy dynamicznych, którzy w bardzo krótkim czasie mogą wyprowadzić akcję i stworzyć zagrożenie.
O potencjale kadry:
Nie mamy Lewandowskiego na każdej pozycji, ale mamy dobrych piłkarzy na każdej pozycji. Podczas turniejów międzynarodowych nie zawsze wygrywają jednak najmocniejsze kadrowo zespoły. Ja uważam, że stać nas na zwycięstwo. Musimy zbudować przekonanie i wiarę w triumf, wsparte dobrą ideą i ciężką pracą. Ale potrzebny jest nam też balans między każdym elementem. Również między spekulacjami i oczekiwaniami. Musimy mieć właściwy poziom ambicji. Ja wierzę, że będziemy wygrywać.
fot. NewsPix.pl
