Reklama

Trippier i jego brat typer

Jakub Białek

Autor:Jakub Białek

23 grudnia 2020, 16:57 • 2 min czytania 19 komentarzy

Miło nam poinformować, że najlepszym typerem grudnia okazał się brat Kierana Trippiera. Nie jest on niedzielnym graczem od taśmy z pewniakami za dwa złote, a prawdziwym bukmacherskim kozakiem, który korzysta przy swoich analizach z bardzo wiarygodnego banku informacji. Jak wykazało śledztwo, postawił między innymi na to, że Kieran wyląduje w Atletico Madryt. Niesamowita sprawa – jak on to przewidział?! Jeśli najlepszy gracz to ten, który wie od bukmachera więcej, to brat reprezentanta Anglii idealnie wpisuje się w ten wizerunek.

Trippier i jego brat typer

Brat i szeroko pojęte otoczenie Trippiera dostało od buka zasłużoną nagrodę (którą zapewne trzeba było zwrócić), a sam Trippier odebrał dziś kolejną – dziesięć tygodni odpoczynku od futbolu. Na boisko będzie mógł wrócić dopiero w marcu, co oznacza, że opuści trzynaście meczów swojej drużyny. Konkretnie – jeden Ligi Mistrzów (z Chelsea), jeden pucharowy (z Cornellą) i jedenaście ligowych (Getafe, Alaves, Athletic, Sevilla, Eibar, Valencia, Cadiz, Celta, Granada, Levante, Villarreal). Został wykluczony z jakiejkolwiek działalności związanej z zawodową piłką, co oznacza, że nie będzie mógł nawet trenować na obiektach Atletico. Stracił dodatkowo mecz Ligi Narodów z Danią, gdy musiał stawić się przed stosownymi organami na przesłuchanie.

SPOKOJNIE, TOBIE WOLNO OBSTAWIAĆ. NP. WYGRANĄ ATLETICO PO KURSIE 1.57 W TOTALBET!

Dzbaniarstwo? Totalne dzbaniarstwo.

W przepisach angielskiej federacji stoi jak byk – będąc zawodowym piłkarzem nie można udzielać żadnych wskazówek odnośnie do zakładów bukmacherskich. A właśnie to zostało Trippierowi udowodnione, bo jego otoczenie pograło grubo między innymi zakład „czy Trippier przeniesie się do Atletico?”. Piłkarz wszystkiego się oczywiście wyparł, chcąc wykazać zapewne, że o żadnym obstawianiu nie miał pojęcia. Śledztwo doprowadziło jednak do udowodnienia mu czterech z siedmiu pierwotnie postawionych zarzutów. Między innymi właśnie zagranie na swój transfer do Atletico latem 2019 roku.

Nigdy, przenigdy nie potrafiliśmy tego zrozumieć. Jesteś gościem, który zarabia miliony euro. Jesteś przeddzień transferu za 22 bańki do Atletico Madryt. Grasz w reprezentacji, więc jesteś na świeczniku. Wiesz, jak śliskim tematem jest bukmacherka. A mimo to pozwalasz na to, by twoja rodzina bawiła się w obstawianie twojego transferu. I robi to jeszcze w tak naiwny sposób, że daje się na tym przyłapać.

Reklama

ALBO NA REMIS ATLETICO PO KURSIE 3.80 W TOTALBET!

Ciekawe czy – przy obowiązujących limitach na tego typu zakłady – wygrana w ogóle przebiła karę, jaką Trippier dodatkowo będzie musiał wpłacić (70 tysięcy funtów). Dopiero co za podobny proceder (także obstawianie swojego transferu) po uszach dostał Daniel Sturridge. Ten przykład niczego nie nauczył Trippiera.

Fot. newspix.pl

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
2
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Komentarze

19 komentarzy

Loading...