Czy spotkanie Polaków z Włochami możemy nazwać hitem niedzieli? Jak najbardziej, w końcu mowa o starciu lidera z wiceliderem grupy. Biało-czerwoni nie są faworytem meczu w Italii, jednak mają swoje atuty. My natomiast korzystamy z oferty Totolotka, który przygotował dla nas atrakcyjne kursy na to spotkanie. Co więcej, mamy także możliwość skorzystania z zakładu bez ryzyka w ramach promocji „Lucky Loser”.

Włochy – Polska
Ostatnie mecze bezpośrednie: RWRWP
Poprzednie spotkania Włochów: WRRWW
Ostatnie mecze Polaków: WWRWW
- Bramki dla reprezentacji Włoch za kadencji Roberto Manciniego strzelało aż 27 piłkarzy
- Reprezentacja Polski w poprzednich pięciu meczach strzeliła siedem bramek w pierwszej połowie
- W dwóch z trzech ostatnich bezpośrednich starć Włosi strzelali nam gola w ostatnim kwadransie gry
2. połowa dla Włochów – kurs 1.97 w Totolotku!
Tak się jakoś składa, że kiedy już gramy z włoską kadrą, to strzela nam ona bramkę po przerwie. Wystarczy prześledzić nasze ostatnie starcia, za każdym razem scenariusz był podobny:
- Gol dla Włochów w 92. minucie meczu
- Bramka dla Włochów w 78. minucie gry
- Gol dla Włochów w 60. minucie spotkania
Każda z tych bramek oznaczała zarazem wygraną „Squadra Azzurra” w drugiej połowie spotkania. Łącznie na cztery ostatnie mecze, trzy kończyły się zwycięską drugą częścią spotkania dla kadry z południa Europy. Nasza kadra ma defensywne podejście, więc ciężko jej strzelić bramkę w pierwszej połowie meczu. Ostatnio ta sztuka udała się jedynie Bośniakom, którym podarowaliśmy w prezencie rzut karny. Jest więc pretekst, żeby spodziewać się wyrównanych 45 minut, po których Włosi wezmą sprawy w swoje ręce.
Włochy wygrają, under 2.5 gola w meczu – kurs 3.25 w Totolotku!
Mecze Polski z Włochami w przeszłości rzadko bywały emocjonujące – przynajmniej pod względem liczby bramek. Proste porównanie, które pomoże nam w dobraniu typu na to spotkanie:
- 12 spotkań zakończonych maksymalnie 2 golami
- 5 meczów, w których padały więcej niż 2 bramki
Sami widzicie, jak jest. W ostatnich czterech meczach biało-czerwonych ze „Squadra Azzurra” za każdym razem padały maksymalnie dwa gole. Co więcej, Włosi mają problemy kadrowe, które trochę ograniczą ruchy Roberto Manciniego. Dlatego nie ma co oczekiwać po nich fajerwerków i efektownych zwycięstw. Zresztą w trzech poprzednich meczach Włochów także widzieliśmy maksymalnie dwa gole. Jeśli weźmiemy pod uwagę tegoroczne rozgrywki Ligi Narodów, to ani razu kadra z południa Europy nie zaliczyła meczu z więcej niż dwoma golami na koncie.
Wszystko to składa się w logiczną całość, dlatego korzystamy z wysokiego kursu na to zdarzenie w Totolotku!
Fot. FotoPyK