94 minuta meczu PSG z Manchesterem United. Marcus Rashford trafia z 11 metrów, czarny sen francuskich kibiców się spełnia. Paryżanie znów się kompromitują, odpadają z Ligi Mistrzów mimo przewagi wypracowanej w pierwszym spotkaniu. Tamto spotkanie było ostatnią europejską wpadką mistrzów Francji. Dziś wspomnienia wracają, bo do Paryża przyjadą „Czerwone Diabły”, które powalczą o punkty w fazie grupowej rozgrywek. Typujemy ten mecz w eWinner!

PSG – Manchester United
Ostatnie mecze PSG: WWWWW
Poprzednie spotkania Manchesteru: WPWWW
- PSG w tym sezonie straciło tylko jedną bramkę. United mają już na koncie porażkę 1:6 z Tottenhamem
- Marcus Rashford, Angel di Maria, Kylian Mbappe – każdy z tej trójki wypracował dwa gole w dwumeczu z 2019 roku
- 10 goli – tyle piłkarze Manchesteru United zdobyli w 2. połowie meczów w obecnym sezonie
Nasze przewidywania
PSG straci gola po przerwie – kurs 1.92 w eWinner!
PSG bez czystego konta
Siedem meczów z rzędu z golem na koncie – to aktualna passa drużyny Ole Gunnara Solskjaera. Trwa ona od finału Ligi Europy z Sevillą, jednak głównie chodzi nam o obecne rozgrywki. United aż cztery razy zdobywało przynajmniej trzy bramki w meczu. Co więcej, za każdym razem chodziło o spotkanie wyjazdowe. zresztą lista wyjazdowych gier, w których United zdobywali bramkę w tym roku, jest bardzo długa. Passa trwa już od 18 spotkań; po raz ostatni Manchester zagrał na „zero z przodu” w derbowym starciu z Liverpoolem w połowie stycznia. Od tamtego czasu strzela zawsze, a lista bramek rozkłada się tak:
- 1. połowa – 23 trafienia (z czego pięć przeciwko Tranmere)
- 2. połowa – 24 bramki
Widać, że kiedy Manchester trafia do siatki, to raczej robi to po przerwie. Natomiast gdy PSG traci gola, to właśnie po zmianie stron – tak było z Angers i Lens, tak było również w finale z Bayernem. I wreszcie – nawet kiedy „Czerwone Diabły” przegrywały, to udawało im się ratować honor, wpisaniem się na listę strzelców. To spora lista argumentów za tym, żeby podjąć ryzyko i postawić na brak czystego konta PSG w 2. połowie meczu.
Kto, jak nie on?
W kim swoje nadzieje muszą pokładać kibice Manchesteru United, skoro nie w nieobecnym dziś Edinsonie Cavanim? Wybór może być tylko jeden. Bruno Fernandes, czyli gwiazda, która od czasu przenosin do Anglii świeci jednolitym, wielkim blaskiem. W obecnym sezonie zdarzył się tylko jeden mecz, w którym nie miał udziały przy golu dla MU. Poza tym:
- Luton – asysta
- Brighton – gol i asysta
- Tottenham – gol
- Newcastle – gol i asysta
Bilans Bruno Fernandesa robi się jeszcze lepszy, kiedy uwzględnimy poprzedni sezon. Na krajowym podwórku, a więc w Premier League, EFL Cup oraz FA Cup, zanotował łącznie już 12 bramek i 10 asyst. Europejskie puchary zostawiamy specjalnie na osobny temat, bo tam był absolutnym filarem zespołu. A w zasadzie dwóch zespołów, bo Sporting również wypadł dzięki niemu świetnie. Liga Europy w wykonaniu Portugalczyka:
- 8 goli
- 4 asysty
- 3.7 strzałów na mecz
- 2.6 kluczowych podań na mecz
Sprawa jest prosta, czas przejść półkę wyżej i potwierdzić umiejętności w Lidze Mistrzów. Najlepiej już dziś, bo w eWinner stawiamy na gola lub asystę Fernandesa!