Wracamy do reprezentacyjnego grania po bardzo krótkiej przerwie. Tym razem biało-czerwonych czekają aż trzy spotkania. Pierwsze z nich już dziś, a ekipa Jerzego Brzęczka podejmie Finlandię. Rywala, który nie zawsze nam leżał, ale jednak z niższej półki. Czy w przemeblowanym składzie uda nam się ograć zespół z północy Europy? Typujemy to spotkanie u legalnego bukmachera Totolotek!

Polska – Finlandia
Ostatni mecze bezpośrednie: WRWRP
Poprzednie spotkania Polaków: WPWWW
Ostatnie mecze Finów: WPPWW
- W trzech z pięciu ostatnich meczów bezpośrednich między tymi drużynami padła maksymalnie jedna bramka
- Polska tylko raz w poprzednich pięciu spotkaniach zachowała czyste konto. Finlandia robiła to trzykrotnie
- W 2016 roku pokonaliśmy Finlandię 5:0, a Kamil Grosicki popisał się dwiema bramkami oraz asystą
Nasze przewidywania
Polska wygra, under 2.5 gola w meczu – kurs 3.50 w Totolotku!
Polacy pewnie, ale bez szału
Nie czarujmy się – nawet mocno osłabiona, czy przebudowana kadra Polski, to wciąż faworyt meczu z Finlandią. Stąd typ na wygraną biało-czerwonych, którego tłumaczyć przesadnie nie trzeba. Wystarczy spojrzeć na to, że od 1965 roku Polska przegrała z Finami zaledwie raz. I to w dużej mierze dlatego, że ostatni kwadrans graliśmy w osłabieniu, nie mając już zmian. Natomiast czy stać nas na to, żeby rywala roznieść? Spójrzmy, jak często za kadencji Jerzego Brzęczka gromiliśmy przeciwników.
- 4 strzelone gole – raz, z Izraelem
- 3 strzelone gole – dwukrotnie, Łotwa i Słowenia
- 2 strzelone gole – pięć razy, Łotwa, Portugalia, Macedonia, Izrael, Bośnia
- Mniej niż dwa gole – 10 razy
Liczba meczów, w których biało-czerwoni grali na absolutne minimum, przytłaczająco przeważa. Dlatego też nie spodziewamy się, żebyśmy:
- stracili jakąś bramkę
- strzelili więcej niż dwa gole
A skoro tak, to typ na wygraną i under 2.5 gola w meczu wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem!
Bramki po zmianie stron
Co łączy reprezentację Polski i kadrę Finlandii? Pewnie spodziewacie się tutaj żartu o Sławomirze Peszko. Otóż nie, mamy bardziej wyszukane połączenie. Tak się bowiem składa, że obydwa zespoły zwykle notują ciekawsze drugie połowy meczów. Przynajmniej patrząc na to pod względem bramek, bo proporcje rozkładają się tak. Polska:
- 5 goli w ostatnich meczach w 1. połowie
- 9 bramek w ostatnich meczach w 2. połowie
Natomiast przypadku Finlandii jest to jeszcze bardziej widoczne.
- 3 trafienia w ostatnich meczach przed przerwą
- 8 bramek w ostatnich meczach po zmianie stron
Różnice są znaczące, a kurs w Totolotku – całkiem przyjemny. Dlatego też stawiamy na to, że ciekawiej będzie w drugiej połowie dzisiejszego pojedynku.
Weszło typuje
Więcej bramek po przerwie – kurs 1.92 w Totolotku!
Fot. FotoPyK