Reklama

Po ratunkowej euforii przychodzi proza życia

redakcja

Autor:redakcja

09 sierpnia 2020, 14:38 • 3 min czytania 16 komentarzy

Zawodnik testowany, zawodnik testowany, zawodnik testowany, do tego Mateusz Cetnarski i oczywiście Jacek Kiełb. Korona Kielce zwyciężyła we wczorajszym meczu towarzyskim z ŁKS-em Łódź, ale jeśli chodzi o personalia – ten sezon może być dla klubu diabelnie ciężki. Powoli kończy się euforyczny nastrój związany z uratowaniem klubu z rąk niemieckich właścicieli, zaczyna się za to proza życia. Proza, czyli dziewiętnastu piłkarzy w kadrze na sześć dni przed pierwszym oficjalnym meczem. 

Po ratunkowej euforii przychodzi proza życia

Sam fakt, że w Woli Chorzelowskiej, gdzie przygotowują się do sezonu łodzianie i kielczanie ostatecznie doszło tylko do dwóch spotkań, sporo mówi. Początkowe plany zawierały dwa spotkania Korony z ŁKS-em. Potem, gdy do duetu dołączyła Stal Mielec, w planach znalazły się trzy mecze – Korony z ŁKS-em i Stalą, oraz ŁKS-u ze Stalą. Ostatecznie tylko łodzianie zagrali dwa razy, bo sparing kielecko-mielecki został odwołany.

Trudno się dziwić, skoro Korona na ten moment ma w kadrze 19 piłkarzy. Z klubu w ostatnim okresie nastąpił prawdziwy exodus, któremu trudno się właściwie dziwić. Część piłkarzy po prostu trzeba było pogonić (D’Sean Theobalds nie zawojował ligi, no kto by pomyślał), część była za droga, część miała wyższe ambicje niż gra na zapleczu Ekstraklasy. Natomiast składając ziarnko do ziarnka, okazało się, że Kielce opuściło DWUDZIESTU zawodników. DWUDZIESTU.

Dwudziestu odeszło, w tym kluczowe ogniwa

Wśród nich sporo szrotu, ale też kluczowe ogniwa: Żubrowski, Cebula, Kovacević, Forsell, Gardawski. Wiadomo było, że zastępców nie będzie łatwo znaleźć, zwłaszcza, gdy pod znakiem zapytania stoi byt całego klubu. Ale że będzie aż tak pod górkę – chyba nikt się nie spodziewał.

Na ten moment Korona zakontraktowała JEDNEGO piłkarza, Przemysława Szarka z Bruk-Betu. Co gorsza, niewykluczone są kolejne odejścia, zwłaszcza tych najmłodszych, którzy już zdążyli się zaprezentować w Ekstraklasie. Piotr Koźmiński z Super Expressu poinformował o tym, że Kaczmarskim interesuje się Legia Warszawa, do klubów Ekstraklasy przymierza się Marka Kozioła. Zerkamy raz jeszcze na skład z wczorajszego sparingu.

Reklama
  • trzech zawodników testowanych
  • Mateusz Cetnarski po nieudanym epizodzie w Olsztynie i wycieczce na Łotwę (?!)
  • Kornel Kordas z Widzewa (powracający z wypożyczenia)
  • Krzysztof Kiercz ze Stali Salowa Wola
  • Maciej Firlej z Pogoni Siedlce (powracający z wypożyczenia)

Prawie  1/3 składu nie ma ważnego kontraktu

Pięciu z osiemnastu piłkarzy, którzy pojawili się na murawie, nie ma obecnie kontraktu w Kielcach. No ale idziemy dalej: poza Kiełbem, Tzimopoulesem i Koziołem, w Koronie pozostała praktycznie sama dzieciarnia. Szalenie utalentowana, z sukcesami w piłce juniorskiej, ale jednak: bez żadnego doświadczenia. Szymusik i Pierzchała, roczniki 1998 i 1999 to niemal wyjadacze na tle kolegów z szatni. Koronę reprezentują obecnie (za 90minut.pl)

  • rocznik 2000: Osobiński i Długosz
  • rocznik 2001: Bujak, Więckowski, Lisowski, Prętnik, Sewerzyński, Sowiński
  • rocznik 2002: Szelągowski, Górski
  • rocznik 2004: Kaczmarski, Seweryś

To jest… To jest coś nieprawdopodobnego. Pamiętajmy – do pucharowego meczu z KKS-em Kalisz zostało sześć dni, tymczasem kadra Korony składa się z trzech doświadczonych ligowców, oraz czternastu młodzieńców urodzonych po 1998 roku, z czego dwunastka to już roczniki 2000 i wyżej. Pozostali ludzie biorący udział w zajęciach Korony na razie jeszcze nie podpisali kontraktów, no i świeży nabytek, Przemysław Szarek. Oczywiście, robi wrażenie, że ta ekipa pokonała ŁKS 4:2, ale mimo wszystko: kielczanie muszą działać szybko. Przygotowania do sezonu są rekordowo krótkie, a natężenie meczów ogromne. Maciej Bartoszek to świetny fachowiec, ale nie cudotwórca.

Okej, jeszcze dwa tygodnie temu nie był pewny, czy jego klub w ogóle przetrwa, teraz już tę pewność posiada. Ale nadal nie wie, kim będzie grał za 6 dni i czy w tym gronie będzie chociaż kilku ludzi, którzy mogliby legalnie zakupić alkohol w Stanach Zjednoczonych. Na razie Korona to bezsprzecznie największa niewiadoma zaplecza Ekstraklasy. Trzymamy kciuki, by to się zmieniło – po wszystkich cierpieniach z ostatni miesięcy, kibicom z Kielc należy się trochę uśmiechu.

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Niższe ligi

Mata spotkał się z Davidem Alabą. Austriak pozostał z koszulką Tajfunu Ostrów Lubelski

Szymon Piórek
2
Mata spotkał się z Davidem Alabą. Austriak pozostał z koszulką Tajfunu Ostrów Lubelski

Komentarze

16 komentarzy

Loading...