Reklama

Koniec sezonu w piłce amatorskiej. Będą awanse, nie będzie spadków

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

07 maja 2020, 16:17 • 3 min czytania 50 komentarzy

Rozgrywki od IV ligi w dół zostaną lada dzień zakończone. Awansują te drużyny, które obecnie znajdują się na miejscach premiowanych awansem po w pełni rozegranej kolejce, a spadków prawdopodobnie nie będzie. Kwestia III ligi jest problematyczna i zajmie się nią PZPN. To ustalenia z czwartkowej konferencji prezesów wojewódzkich związków piłki nożnej w Warszawie.

Koniec sezonu w piłce amatorskiej. Będą awanse, nie będzie spadków

Potwierdziły się tym samym doniesienia sprzed tygodnia, które mówiły o tym, że futbol amatorski w Polsce raczej nie wróci przez następne tygodnie. Biorąc pod uwagę jak dużo jest zależnych w kontekście piłki profesjonalnej (z dużo większym budżetem), było dość klarowne, że zdecentralizowana i biedniejsza piłka amatorska będzie miała wielkie problemy, by zmierzyć się z epidemią.

Już po ostatniej wideokonferencji „baronów” dochodziły nas słuchy, że nie ma co liczyć na to, że piłka na niższych szczeblach wróci do wakacji. Pytanie było tylko – czy sezony zostaną w jakiś pokrętny sposób przesunięte na jesień, czy zasady spadków i awansów zostaną utrzymane, czy po prostu szesnaście województw uzna sezon za nieodbyty.

Ale dziś w Warszawie zapadły konkretne decyzje:

– kończymy granie od IV ligi w dół i zarazem kończymy obecny sezon

Reklama

– drużyny na miejscach premiowanych awansem faktycznie awansują (stan na ostatnią w pełni rozegraną kolejkę)

– drużyny na miejscach spadkowych nie lecą z lig (stan na ostatnią w pełni rozegraną kolejkę)

Czyli po prostu powiększamy ligi na kolejny sezon, a później pomyśli się jak to wyregulować. Pod znakiem zapytania stoi III liga. To akurat gorący kartofel w obecnym rozdaniu – WZPN-y będą musiały coś ustalić, ale w związku z tym, że od przyszłego sezonu III liga przechodzi pod zwierzchnictwo PZPN, to też chce omówić tę kwestię z samą centralną. Dzisiaj zatem w tym temacie nie zapadła żadna konkretna decyzja.

Co do powiększania lig – z tego co słyszymy, to będą one powiększone tylko na kolejny sezon, w którym z kolei będzie więcej miejsc spadkowych. Wszystko po to, by nikogo nie pokrzywdzić, ale też by nie nadmuchiwać lig do przesadnych rozmiarów.

Pozostaje jeszcze jedna ciekawa kwestia – wojewódzkie Puchary Polski. Dzięki nim najlepsze kluby z regionów trafiają do głównej drabinki, więc jest się o co starać. Wielkopolski ZPN w swoim komunikacie zawarł ciekawą kwestię, mianowicie zakończenie sezonu ligowego nie oznacza, że to koniec Pucharu Polski. Postanowiliśmy sprawdzić, o co chodzi. – W kwestii Pucharu Polski zostawiamy sobie otwartą drogę. Reprezentanci województwa zaczynają grę w pucharowych rozgrywkach 25 września, więc nawet w nowym sezonie będzie czas na wyłonienie zwycięzcy tych rozgrywek – tłumaczy nam tę decyzję Paweł Wojtala.

Oczywiście póki co to wszystko postanowienia z kilkugodzinnej dyskusji, a ostateczna decyzja ma zapaść 12 maja. Do ustalenia pozostały kwestie baraży (raczej będą rozgrywane, ale to pozostanie w gestii poszczególny związków), dopięcie szczegółów w kwestii awansów i poszerzania lig (by wszędzie odbyło się na jednolitych zasadach), no i problem wspomnianej III ligi.

Reklama

Dalszą część konkretów mamy poznać do 12 maja.

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Niższe ligi

Niższe ligi

Burmistrz zagroził odebraniem stadionu i wstrzymaniem dotacji. Orlęta oddały walkower Zawiszy

Szymon Piórek
18
Burmistrz zagroził odebraniem stadionu i wstrzymaniem dotacji. Orlęta oddały walkower Zawiszy

Komentarze

50 komentarzy

Loading...